
W skrócie
-
Rosja i Stany Zjednoczone prowadzą kolejne rozmowy pokojowe dotyczące wojny w Ukrainie, które odbywają się w Miami.
-
Specjalny wysłannik Kremla Kiriłł Dmitrijew podkreślił konstruktywną atmosferę rozmów i zapowiedział ich kontynuację.
-
Tuż przed pojawieniem się na Florydzie Dmitrijew zaprzeczył doniesieniom amerykańskiej gazety, która miała ujawnić kulisy pierwszego spotkania Steve’a Witkoffa z Władimirem Putinem.
– Rozmowy przebiegają w konstruktywnej atmosferze. Rozpoczęły się wcześniej i będą kontynuowane dzisiaj, a także jutro – powiedział w sobotę Dmitrijew cytowany przez agencję Reutera.
Toczące się tam w weekend rozmowy pokojowe dotyczące wojny w Ukrainie odbywają się na krótko po negocjacjach w Berlinie z udziałem Ukrainy oraz przedstawicieli USA – Steve’a Witkoffa i Jareda Kushnera, a także po szczycie w stolicy Niemiec, na którym europejscy przywódcy ogłosili, że USA i Europa zobowiązały się do współpracy nad zapewnieniem Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa w razie zakończenia wojny.
Negocjacje pokojowe na Florydzie. Media: Dmitrijew „jednym z architektów” planu
Według dziennika „Financial Times” Dmitrijew jest jednym z architektów ujawnionego przez media w listopadzie planu pokojowego dla Ukrainy, współtworzonego przez „grupę rosyjskich i amerykańskich urzędników”, który przez Ukrainę i jej sojuszników został oceniony jako nie do zaakceptowania.
Chwilę przed pojawieniem się na Florydzie Dmitrijew odniósł się we wpisie na platformie X do artykułu dziennika „Wall Street Journal”, w którym opisana jest m.in. rzekoma budowa jego relacji z Witkoffem.
Przedstawiciel Władimira Putina zarzucił amerykańskiej gazecie podjęcie kolejnej próby zrujnowania wysiłków na rzecz pokoju w Ukrainie.
Spotkanie Witkoffa z Putinem. Amerykańska gazeta ujawnia kulisy, wysłannik Kremla zaprzecza
Zdaniem wysłannika Kremla więziony przez Rosję Marc Fogel został uwolniony na prośbę Amerykanów, a nie, jak to opisała gazeta, w prezencie dla Witkoffa za dobrą postawę w trakcie rozmowy z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.
Dmitrijew zaprzeczył również jakoby strona rosyjska miała prosić, aby wysłannik USA udał się na Kreml bez służb, a także doniesieniom o kawiorze jakoby sprezentowanym Witkoffowi przez Rosjan.

