Ostatnie wypowiedzi Jakuba Rzeźniczaka sprawiły, że pojawił się wokół niego szum w negatywnym tego słowa znaczeniu. Były piłkarz Wisły Płock, a do tej pory drugoligowej Kotwicy Kołobrzeg wyznał w wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN”, że nie ma żadnej więzi z córką i nie ma z nią kontaktu.
Kotwica Kołobrzeg rozwiązała kontrakt z Jakubem Rzeźniczakiem
Te słowa spowodowały niemałe zamieszanie i wprawiły całe środowisko w osłupienie. Na temat piłkarza swój film nagrał nawet Krzysztof Stanowski. „Jako ojciec dwójki dzieci, muszę zareagować, możesz skasować mój numer telefonu. Wiem, że zawsze chciałeś być dobrym człowiekiem, wiem, że masz w sobie ten pierwiastek dobra, ale stałeś się człowiekiem bardzo złym, czy to dostrzegasz, czy nie. Patrzę, co robisz i jestem zniesmaczony, zażenowany, zawstydzony Tobą oraz załamany” – powiedział.
W piątek 12 stycznia serwis meczyki.pl jako pierwszy poinformował, że Jakub Rzeźniczak nie uniknie konsekwencji w swoim obecnym klubie – Kotwicy Kołobrzeg. Tak też się stało, nieco później zespół wydał komunikat, w którym poinformował, że 37-latek otrzymał jednostronne wypowiedzenie umowy, a jako powód jest wpisany właśnie wyżej wspomniany wywiad.
„Miejski Klub Piłkarski Kotwica Kołobrzeg oświadcza, że wypowiedzi udzielone przez Pana Jakuba Rzeźniczaka w programie »Dzień Dobry TVN« są niezgodne z etycznymi wartościami prezentowanymi przez środowisko Klubu. Z uwagi na łączenie Pana Jakuba Rzeźniczaka z Kotwicą Kołobrzeg, klub wyraża swój głęboki sprzeciw i dezaprobatę do zaistniałej sytuacji” – czytamy.
Swoim wywiadem Jakub Rzeźniczak naruszył wartości klubu
Klub przyznał w treści oświadczenia, iż zdaje sobie z tego sprawę, że wypowiedzi Rzeźniczaka mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie psychiczne oraz wizerunek osób, których dotyczą. „Dlatego też nigdy nie spotka się z naszą aprobatą wypowiedź, która może naruszyć spokój, zdrowie psychiczne lub jakiekolwiek inne dobra. Klub zawsze będzie kierował się zasadami i regułami sportu takimi jak fair play, uczciwość, sprawiedliwość, szacunek, życzliwość i koleżeństwo, rzetelność, wytrwałość, honor, godność i lojalność, kultura i gościnność, solidarność i wierność, a także odpowiedzialność” – napisano.
„Jakiekolwiek naruszenie zasad, którymi się kierujemy zawsze spotka się z naszym wyraźnym sprzeciwem. Dlatego też z uwagi na fakt, iż wypowiedzi Pana Jakuba Rzeźniczaka w ocenie Klubu naruszają wymienione standardy, Klub podjął decyzję, aby oficjalnie wyrazić swój sprzeciw i dezaprobatę do zaistniałej sytuacji” – zakończono.
O odejściu Jakuba Rzeźniczaka z klubu mówiło się już od jakiegoś czasu. Prezesowi klubu miały przeszkadzać wysokie zarobki 37-latka, przez co zespół miał go poinformować pod koniec roku, że może zacząć szukać nowego klubu.
