Sprawę nagłośniły media, powołując się na stanowisko ukraińskiej delegacji w Budapeszcie.
Przywódcy państw Starego Kontynentu spotkali się w węgierskiej stolicy na obradach Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Pierwszy przemawiał premier Viktor Orban, następnie Wołodymyr Zełenski, a po nim Emmanuel Macron.
Jedynie wystąpienie ukraińskiego przywódcy nie było transmitowane na oficjalnej stronie internetowej.
Budapeszt. Nie transmitowali przemówienia Zełenskiego. Jest reakcja
Przedstawiciel organizatorów Europejskiej Wspólnoty Politycznej przekazał dziennikarzom, że przemówienie Wołodymyr Zełenskiego miało charakter „niepubliczny”, a strona ukraińska otrzymała nagranie.
Obecni na miejscu Ukraińcy zaprzeczyli tej wersji. „Jeśli pozwala na to formuła wydarzenia, to wystąpienia prezydenta mają zawsze charakter publiczny” – czytamy w krótkim oświadczeniu.
Strona ukraińska zaznaczyła, że nie zwracała się z prośbą o nieemitowanie i niepublikowanie przemówienia Wolodymyra Zełenskiego.
Zełenski na Węgrzech. Dostało się Orbanowi
W Budapeszcie Zełenski zwracał uwagę na eskalację wojny rosyjsko-ukraińskiej w związku z pojawieniem się na froncie żołnierzy w Korei Północnej.
Nie zapomniał też wbić szpilki gospodarzowi spotkania, który w lipcu spotkał się z Władimirem Putinem. – Im bliżej Rosji jest któryś z europejskich krajów, tym słabsze jest pojęcie jego neutralności – tłumaczył.
Orbanowi dostało się raz jeszcze, kiedy ukraiński przywódca mówił o „uściskach z Putinem”. Te – w jego opinii – nic nie pomogą. Na Moskwę trzeba nałożyć presję – wskazywał.
Źródło: Prawda, Radio Swoboda, Reuters
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!