Ponad 80 proc. Polaków chce pracować w miejscu, które ma pozytywny wpływ na świat. Tylko gdzie takiego szukać?
Z raportu PwC na temat przyszłości rynku pracy wynika, że dla zatrudnionych oprócz zarobków coraz ważniejsze jest poczucie, żeby praca, którą wykonują, miała pozytywny wpływ na świat, czyli tzw. impakt. To istotne zwłaszcza dla pokolenia Z.
Wiele osób nie ma jednak wiedzy, gdzie szukać pracy mającej pozytywny wpływ. Większość zakłada, że praca z impaktem ogranicza się wyłącznie do wolontariatu albo działania w organizacjach pozarządowych. Tymczasem dbałość o planetę, troska o klimat, podejmowanie wyborów, które nie krzywdzą innych (także zwierząt i środowiska), ma również odzwierciedlenie w działaniach odpowiedzialnych firm. Organizacje funkcjonujące w ramach tego modelu integrują cele społeczne oraz środowiskowe ze swoją strategią biznesową, wychodząc poza konwencjonalne podejście skoncentrowane głównie na zyskach.
Na polskim rynku wyraźny jest już nurt tzw. start-upów pozytywnego wpływu, które próbują rozwiązywać wiele problemów współczesności (energia odnawialna, transport zeroemisyjny, recykling). Nowi przedsiębiorcy podejmują się wyzwań przyjętych przez ONZ w ramach 17 celów zrównoważonego rozwoju, a swoimi innowacjami zmieniają świat na lepsze. Koźmiński Hub co roku publikuje raport „Start-upy pozytywnego wpływu”. Publikacji towarzyszy dostępna online baza start-upów, które dokładają swoją cegiełkę do korzystnych zmian.
Warto również szukać impaktowych stanowisk. Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego drugim z najszybciej rozwijających się zawodów będzie specjalista ds. zrównoważonego rozwoju (ang. sustainability specialist), zaraz po ekspercie od sztucznej inteligencji, co podkreśla rangę, jaką „sensowna praca” będzie mieć w przyszłości.
W Polsce powstała już forma pośrednictwa między osobami poszukującymi pracy z impaktem a firmami szukającymi pracowników zaangażowanych w ich misję. To platforma Doing Good, która skupia oferty firm mających pozytywny wpływ na planetę, a także stanowiska z branży CSR i ESG.
Nie tylko młodzi szukają pracy z sensem
Dobrosława Gogłoza założycielka Doing Good
Najmłodsze pokolenie szybko rezygnuje z pracy. Czy to źle? Kiedy praca jest dla nas ważna, nie chcemy chodzić na kompromisy. Ale pracy z sensem szukają nie tylko młodzi. Potrzeba ta dotyczy także osób, które mają już stanowisko i zarobki. Praca zmienia też swój charakter. Dziś to rodzaj samorealizacji, nie chodzi w niej wyłącznie o przelew. Warto wiedzieć jednak, co dla nas oznacza praca z sensem. A znajdziemy ją nie tylko w NGO-sach. Jest coraz więcej firm, które mają pozytywny impakt na świat, także w biznesie. W pracy spędzamy tak dużą część życia, że warto szukać takiej, w której będziemy czuć sens i satysfakcję z tego, co robimy. Jeśli demografia rekrutacyjna działa na naszą niekorzyść, nie warto czekać. Lepiej wykazać się przedsiębiorczością i bezpośrednio zgłosić się do firmy, która nas interesuje. Taka proaktywna postawa jest silnym sygnałem dla pracodawców, że ma do czynienia z osobą, która umie radzić sobie w życiu.
