W poniedziałek oficjalnie ze stanowiskiem szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego pożegna się Jacek Siewiera. O decyzji tej wiadomo jest już od ponad tygodnia, kiedy to potwierdziła ją szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka.

Jako powód zmian na czele BBN wskazano stypendium prezydenckiego ministra na Uniwersytecie Oksfordzkim. Drugim powodem ma być udział Siewiery w tworzeniu i funkcjonowaniu międzynarodowej rady państw regionu Morza Bałtyckiego.

Teraz Onet wskazuje jednak na inny możliwy powód – konflikt Siewiery z Paprocką. To właśnie szefowa KPRP miała dążyć do jego usunięcia. Na miejsce Siewiery powołany zostanie człowiek Paprockiej – gen. Dariusz Łukowski, do tej pory wiceszef BBN” – czytamy.

„Gest pod adresem Telewizji Republika”

Portal dotarł jednak do jeszcze ciekawszych informacji prosto z Pałacu Prezydenckiego. Jak się okazuje, dymisja Siewiery nie będzie jedyną zmianą, jaką w poniedziałek podejmie prezydent Andrzej Duda.

Już za kilka godzin z posadą szefa Biura Polityki Międzynarodowej pożegna się Mieszko Pawlak, który przesunięty zostanie na stanowisko wiceszefa BBN. Jego miejsce zajmie zaś Wojciech Kolarski.

Kolarski aktualnie odpowiada m.in. za biuro przygotowujące przemówienia Dudy. Tym od poniedziałku zająć ma się Katarzyna Pawlak-Mucha, dotychczasowa wiceszefowa biura prasowego prezydenta.

Nowym zastępcą Kolarskiego w funkcji ministra zostać ma Nikodem Rachoń, młodszy brat dyrektora programowego Telewizji Republika Michała Rachonia. – Oczywiście, to gest prezydenta pod adresem Telewizji Republika. Ale młody Rachoń ma dobre notowania u Dudy – usłyszał Onet od rozmówcy z Pałacu Prezydenckiego.

Konflikt Mastalerek-Paprocka

Poniedziałek przynieść ma też nową rzeczniczkę prezydenta, którą zostać ma Diana Głownia. Do teraz była ona dyrektorką biura prasowego, od teraz ma zarządzać nim z funkcji ministry.

Źródła Onetu twierdzą, że w „ten sposób nadzór nad biurem prasowym zostanie zabrany wpływowemu szefowi gabinetu prezydenta, Marcinowi Mastalerkowi”. Ludzie z otoczenia Mastalerka przekonywać mają jednak, że on sam lobbował za awansem dyrektorki biura prasowego.

To właśnie wokół konfliktu Mastalerka z Paprocką kręcić mają się zmiany w otoczeniu prezydenta i to właśnie szefowa KPRP ma być w nim w lepszej pozycji. Po pierwsze, znacznie dłużej zna się z Dudą. Po drugie, Mastalerek podpaść miał niezorganizowaniem planowanego spotkania z Donaldem Trumpem tuż po wyborach w Stanach Zjednoczonych. „Nowy układ personalny pokaże, kto jest teraz górą” – stwierdza Onet.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version