Pojmany północnokoreański żołnierz walczący dla Rosji w Ukrainie twierdzi, że nie wiedział, przeciwko komu będzie walczył, gdy został wysłany z Pjongjangu do wsparcia rosyjskich wojsk.

Już w grudniu 2024 r. wywiad Ukrainy i Korei Południowej informował o tym, że Pjongjang wysłał ok. 10 do 12 tys. żołnierzy do południowej Rosji w celu walki z siłami ukraińskimi. Nadal ani Moskwa ani Pjongjang nie potwierdziły powyższych informacji.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował 11 stycznia, że dwóch północnokoreańskich żołnierzy zostało schwytanych i że są przesłuchiwani przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Kijowie.

Jak wynika z udostępnianych informacji, przesłuchania te są w toku.

Dane wywiadowcze dotyczące przemieszczania się północnokoreańskich oddziałów na terytorium Rosji, ich szkolenia i całkowitej izolacji informacyjnej zostały potwierdzone przez więźniów.

W nagraniu wideo opublikowanym przez Zełenskiego w poniedziałek schwytany północnokoreański żołnierz powiedział, że przybył do Rosji statkiem transportowym wraz z około 100 innymi osobami. Następnie pociągami zostali przetransportowani do Kurska.

Żołnierz powiedział przesłuchującemu, że przed przybyciem do Rosji nie wiedział, że będzie walczył w tym kraju u boku sił rosyjskich. Powiedział również, że nie wiedział z kim będzie walczył.

Śledczy zadali mu także pytania o Koreę Południową.

— Czy wiedziałeś coś o Korei Południowej? Co wiedziałeś? — zapytał przesłuchujący.

— Wiem tylko, że Korea Południowa ma mniej gór niż Korea Północna — odpowiedział północnokoreański żołnierz.

Powiedział, że w Rosji było wiele ofiar, ale stwierdził, że trudno oszacować dokładną liczbę.

Południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza (NIS) poinformowała w tym miesiącu, że ok. 300 północnokoreańskich żołnierzy wysłanych do Rosji w celu walki z siłami ukraińskimi zostało zabitych, a kolejnych 2,7 tys. zostało rannych.

Uważa się, że niektórzy z żołnierzy należą do sił specjalnych Pjongjangu. Mieli oni zostać wysłani do Rosji już w październiku 2024 r. i uważa się, że w tereny objęte walkami zostali wysłani na początku grudnia.

NIS przekazał, że wojska Korei Północnej w Rosji ponoszą ogromne straty, częściowo z powodu braku zrozumienia współczesnych działań wojennych.

Służby wywiadowcze poinformowały również, że niektórzy żołnierze Kim Dzong Una wysadzają się w powietrze, po to, by uniknąć schwytania.

— Bez wątpienia będzie coraz więcej schwytanych żołnierzy z Korei Północnej. To tylko kwestia czasu, zanim naszym żołnierzom uda się schwytać kolejnych. Nie powinno być wątpliwości na świecie, że rosyjska armia jest zależna od pomocy wojskowej z Korei Północnej — napisał 13 stycznia na X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

— Putin zaczął trzy lata temu od ultimatum wobec NATO i prób przepisania historii, ale teraz nie może sobie poradzić bez wsparcia militarnego ze strony Pjongjangu — dodał Zełenski.— Ukraina jest gotowa przekazać mu żołnierzy Kim Dzong Una, w zamian za przetrzymywanych w rosyjskiej niewoli ukraińskich żołnierzy.

— Dla tych północnokoreańskich żołnierzy, którzy nie chcą wracać, mogą być dostępne inne opcje. W szczególności ci, którzy wyrażą chęć przybliżenia pokoju poprzez szerzenie prawdy o tej wojnie w języku koreańskim, otrzymają taką możliwość — powiedział prezydent Ukrainy.

Zełenski powiedział, że SBU będzie nadal przesłuchiwać schwytanych żołnierzy północnokoreańskich.

— Wszystkie fakty dotyczące zaangażowania Korei Północnej w tę wojnę zostaną ustalone— powiedział w poniedziałek.

Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version