O wyniku głosowania poinformowała bułgarska redakcja Radia Wolna Europa. Za przyjęciem deklaracji głosowało 204 parlamentarzystów Zgromadzenia Narodowego.
„W deklaracji Zgromadzenie Narodowe wzywa Radę Ministrów do kontynuowania polityki Republiki Bułgarii na rzecz pokojowego rozwiązywania konfliktów międzynarodowych za pomocą środków dyplomatycznych oraz do promowania inicjatyw mających na celu deeskalację konfliktów i znalezienie trwałych pokojowych rozwiązań” – czytamy w komunikacie.
„W dokumencie zaapelowano o osiągnięcie trwałego i sprawiedliwego pokoju W Ukrainie oraz o włączenie do procesu negocjacyjnego wszystkich krajów bezpośrednio zainteresowanych ustanowieniem i utrzymaniem bezpieczeństwa i stabilności w Europie, w tym Bułgarii” – dodano.
Dokument głosowany był pomimo jasnych deklaracji ze strony ministra obrony Atanasa Zaprjanowa i ministra spraw zagranicznych Georgija Georgiewa, którzy zapewniali, że Bułgaria nie weźmie udziału w militarnej misji w Ukrainie.
– My popieramy deklarację, w której mówimy, że nawet jeśli ktoś czegoś zażąda od naszej armii, nie wyślemy wojsk. Wszystko, co jest w tej deklaracji, zostało już powiedziane, my to powtarzamy – powiedział Toma Bykow, przedstawiciel partii GERB.
Wojna w Ukrainie. Prorosyjskie partie w Bułgarii straszą „misją stabilizacyjną”
Jak zauważają dziennikarze bułgarskiej redakcji Radia Wolna Europa decyzja parlamentarzystów to odpowiedź na działania jawnie prorosyjskich partii politycznych. Już w trakcie kampanii wyborczej w 2023 roku temat był podnoszony między innymi przez polityków ugrupowania Wazrazhdane.
O „zaniepokojeniu” wysłaniem bułgarskich żołnierzy do Ukrainy mówił także prezydent Rumen Radew.
– Jako Naczelny Dowódca, jestem kategorycznie przeciwny wysłaniu żołnierzy do Ukrainy w jakiejkolwiek formie – mówił, wzywając parlament do wyrażenia konkretnego stanowiska w tej sprawie.
