W niedzielę 27 października zmarł multimilioner Henryk Lipka. Założyciel dużych firm spożywczych, Viandes Riviera Lipka Freres i SuperDrob, dożył 80 lat.
Henryk Lipka wyjechał z Polski, bo chciał żyć w innym systemie
„Z głębokim smutkiem przekazuję informację o śmierci mojego Taty, Henryka Lipki, założyciela firmy Viandes Riviera Lipka Frères oraz SuperDrob S.A., w której pełnił przez wiele lat funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej” – napisał na platformie LinkedIn César Lipka, syn zmarłego. Od 2012 roku pełni funkcję prezesa grupy SuperDrob.
W okresie PRL Henryk Lipka wyjechał z rodziną z Polski do Szwajcarii, bo jak opowiadał jego syn w wywiadzie, nie chciał być w „komunistycznym kraju” i wstępować do partii. Wyjazd zaplanował potajemnie: żona do samego końca przekonana była, że wyjeżdżają jedynie na urlop. Dopiero w Szwajcarii dowiedziała się, że już tu zostaną.
Przed wyjazdem Henryk Lipka pracował jako dyrektor państwowych zakładów mięsnych. W Szwajcarii założył dwie firmy: Viandes Riviera Lipka Frères oraz SuperDrob (w 1993 roku). Druga z nich to jeden z największych producentów mięsa w Polsce, specjalizująca się w hodowli i przetwórstwie drobiu.
Henryk Lipka wszedł na trudny rynek chiński
Przez lata spędzone na emigracji Henryk Lipka wierzy, że któregoś dnia wróci do Polski, w której zawsze widział duży potencjał. „Jego patriotyzm można opisać jako ten „pozytywistyczny”, w opozycji do „romantycznego”, czyli mniej patetyczny, a do bólu praktyczny, który sprawi, że gospodarka i biznes idą do przodu” – powiedział jego syn.
Viandes Riviera Lipka Frères działa w Szwajcarii. Z kolei SuperDrob, młodsze „biznesowe dziecko” Lipki, to firma zatrudniająca w kilku zakładach na terenie Polski 2500 pracowników. Ponad 50 proc. produkcji jest eksportowane do klientów sieciowych (np. KFC i marketów) w Wielkiej Brytanii, krajach i UE w Chinach. SuperDrob jako jedna z 8 akredytowanych polskich firm może eksportować na rynek chiński.