Co się stało: W środę 18 września Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół przekazało informację o śmierci sokoła z Pałacu Kultury i Nauki (PKiN). „Mamy bardzo, bardzo smutną wiadomość do przekazania. Franek, legendarny sokół z PKiN, nie żyje. Grupa FF (Grupa FalcoFans – red.) znalazła w dniu dzisiejszym jego szczątki na jednym z dachów pałacu (od ul. Marszałkowskiej). Jeżeli ustalimy coś więcej, damy znać. W tej chwili tylko smutek” – przekazano na Facebooku.
Sokoły na szczycie PKiN: Para sokołów, Franek i Giga, zamieszkiwała gniazdo, które znajduje się na szczycie PKiN. Wcześniej żyły tam sokoły Wars i Sawa, które odeszły w 2015 roku.
Poruszenie w sieci: Franek wraz z Gigą wychowali wiele piskląt, na co zwracali uwagę internauci. „Franek był znany z tego, że był oddanym ojcem dla wielu nawet podrzuconych mu piskląt. Myślę, że miał dobre długie życie, ale i to, wiadomo, musi się kiedyś skończyć” – napisała jedna z internautek.
Pisano również, że sokół mógł się zatruć. „Będzie robiona toksykologia? Tuż obok miasto przeprowadziło trucie szczurów (…). Trutki były po krzakach chyba rozłożone (w tunelach wydrążonych przez szczury). Nie wiem, co jadł sokół, ale mógł też zjeść zwierzę, które wcześniej zjadło szczura z wkładką” – napisała kolejna internautka.
Więcej na podobny temat: „Ich misją jest ratowanie zwierzaków. Specjalna grupa OSP w akcji”.
Przeczytaj źródło: Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół