Media zauważyły, że sekretarz generalny NATO odwiedził Armenię po raz pierwszy podczas swojej kadencji na stanowisku szefa Sojuszu, trwającej od 2014 roku.
Jens Stoltenberg ocenił pozytywnie zmiany w polityce zagranicznej Armenii, zwłaszcza obserwowane od pewnego czasu „bardziej niezależne” działania władz w Erywaniu, przejawiające się m.in. pogłębianiem stosunków z USA i innymi państwami Zachodu. – Wspieramy waszą suwerenność i integralność terytorialną – oświadczył szef NATO podczas rozmowy z premierem Paszynianem. Jego wypowiedź przytoczył portal Radia Azatutiun, czyli armeńskiej filii Radia Swoboda.
Armenia zwraca się ku NATO. To niedawny sojusznik Rosji
Sekretarz generalny z uznaniem mówił też o przekazaniu w 2023 roku przez Armenię pomocy humanitarnej na rzecz Ukrainy. – Wzywam również innych partnerów do zrobienia wszystkiego, co w ich mocy, aby uniemożliwić dyktatorowi Rosji Władimirowi Putinowi wygranie agresywnej wojny z Ukrainą – zaapelował Stoltenberg w Erywaniu.
Wcześniej, w niedzielę i poniedziałek, szef NATO odwiedził dwa pozostałe kraje Kaukazu Południowego – Azerbejdżan i Gruzję. Wizyta w Armenii zakończyła trzydniową podróż sekretarza generalnego NATO do tej części świata.
Trzydniowa podróż Stoltenberga. Armenia liczy na bliższe relacje z Zachodem
Armenia próbuje nawiązać bliższe relacje z Zachodem w obliczu napięć ze swoim tradycyjnym sojusznikiem – Rosją. Erywań zarzuca obecnie Moskwie brak wsparcia w konfrontacji z Azerbejdżanem, w tym podczas ofensywy tego państwa na separatystyczny, zamieszkany przez Ormian Górski Karabach jesienią ubiegłego roku. Rosyjskie oddziały rozjemcze zachowały bierność w tym konflikcie, który zakończył się zwycięstwem Baku, likwidacją niezależności Górskiego Karabachu i ucieczką ludności ormiańskiej.
Jedną z oznak ochłodzenia relacji między Erywaniem i Moskwą było zamrożenie przez Armenię udziału w kontrolowanej przez Rosję Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) w lutym bieżącego roku. Ponadto w marcu Armenia zwróciła się do Rosji o zakończenie pracy rosyjskich funkcjonariuszy straży granicznej, podlegającej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB), na lotnisku w Erywaniu.
Również w marcu szef armeńskiego MSZ, Ararat Mirzojan, ogłosił, że władze kraju „rozważają” możliwość ubiegania się o członkostwo w Unii Europejskiej.