Dla Japończyka przebrnięcie przez piątkowe kwalifikacje było szansą do rywalizacji o punkty Pucharu Świata po 1476 dniach przerwy. W sobotę japoński skoczek zaprezentował się w pucharowej rywalizacji po raz 570 w karierze.
Solidna forma Polaków, rozczarowujący Piotr Żyła
Rywalizację w Sapporo dobrze wspominają polscy skoczkowie. Adam Małysz triumfował na normalnej skoczni Miyanomori w konkursie PŚ w 1997 roku. Orzeł z Wisły wygrywał również na Okurayamie, dwukrotnie w sezonie 2000/01. Na dużym obiekcie w Sapporo wygrywał również Maciej Kot i Stoch, obaj dzień po dniu w 2017 roku. Dodatkowo Stoch jest rekordzistą obiektu z wynikiem 148,5 metra w 2019 roku.
Tradycji stało się za dość. Do drugiej serii konkursowej dostali się Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł. W czołowej dziesiątce, na dziewiątej pozycji na półmetku, zameldował się ostatni z wymienionych Polaków. Piotr Żyła zaliczył za to zaskakującą historię, w serii próbnej (tuż przed konkursem) skacząc 138 metrów – w kapitalnym stylu. W konkursie „Wiewiór” osiągnął jednak zaledwie 107 metrów, to był fatalny skok. Do drugiej serii nie dostał się również Klemens Murańka (113 metrów).
Wydarzeniem konkursu był fakt, że Kasai dostał się do serii finałowej. Japończyk skoczył 117 metrów, co wystarczyło na zapunktowanie, ostatecznie na 30. miejscu. Kasai stał się w sobotę rekordzistą, najstarszym skoczkiem w historii Pucharu Świata, który znalazł się w konkursie i dodatkowo zapunktował. Japończyk 17 lutego 2024 roku miał dokładnie 51 lat, 8 miesięcy i 11 dni. A dodajmy, że Kasai debiutował w PŚ w… 1988 roku.
W serii finałowej solidne skoki zaliczyli Stoch i Kubacki, swoją próbę popsuł za to Zniszczoł. Kubacki skoczył 128 metrów, pół metra lepszy był trzykrotny mistrz olimpijski. Takie skoki Polaków chciałoby się oglądać jak najczęściej. Ostatecznie Kubacki zakończył konkurs na ósmej pozycji, a Stoch 12. Zniszczoł skończył jako zawodnik numer 25. w Sapporo.
Dodajmy, że zwyciężył Stefan Kraft. Austriak był minimalnie lepszy od Ryoyu Kobayashiego. Dla Krafta było to 39. zwycięstwo w historii PŚ, czym zrównał się z klasyfikacji wszech czasów z Adamem Małyszem i… Kamilem Stochem.
Puchar Świata w Sapporo. Gdzie i kiedy oglądać rywalizację skoczków?
Na skoczni Okurayama przewidziany jest jeszcze jeden konkurs indywidualny. W niedzielę (tj. 18 lutego) odbędą się kwalifikacje o 1:30 czasu polskiego (transmisja w Eurosporcie i Eurosport Extra w Playerze). Za to od g. 3:30 wystartuje pierwsza seria konkursowa. Będzie ją można oglądać w Eurosporcie 1, w otwartym TVN oraz Eurosporcie Extra we wspomnianym wcześniej Playerze.
Dodatkowo kanały Eurosportu dostępne są m.in. na platformie Polsat Box Go.