W poniedziałek (3 czerwca) Onet opublikował artykuł, w którym, powołując się na raport CBA, opisał sprawę Pawła Szopy, twórcy firmy Red is Bad. Powołane przez niego spółki miały bez przetargów otrzymywać środki na zakup maseczek czy agregatów prądotwórczych dla Ukrainy. Teraz Onet ujawnił, że służby miały na oku także inną firmę – agencję eventową StoPro, która dokonywała podobnych transakcji. Wcześniej spółka na zlecenie Prawa i Sprawiedliwości przygotowywała materiały do kampanii wyborczej Mateusza Morawieckiego. 

Zobacz wideo Michał Wawrykiewicz: W sprawie Funduszu Sprawiedliwości zarzuty o grupę przestępczą są bardzo prawdopodobne

Agregaty dla Ukrainy pojechały do strażaków. „Przekazywanie zbiegło się z kampanią wyborczą”

W listopadzie 2023 roku funkcjonariusze CBA mieli zarejestrować rozmowę Pawła Pietrzaka, pełnomocnika prezesa RARS ds. zakupów z nieustalonym mężczyzną. „My na przykład strażakom udostępnialiśmy generatory kupione z fpu (Fundusz Pomocy Ukrainie) i one służą w kraju, wcale nie jechały na Ukrainę, tylko uzasadnienie napisali, że to na przyszłe na przykład miasteczka uchodźców” – cytuje fragment nagrania serwis. Agregatory miały w rzeczywistości trafić do jednostek Państwowej Straży Pożarnej. „Przekazywanie ich zbiegło się czasowo z kampanią wyborczą do Parlamentu RP, a agregaty w trakcie kampanii przekazywał osobiście kandydat na Posła do Sejmu RP – Michał Kuczmierowski” – wynika z dokumentów służb. 

Dostarczony sprzęt miał być jednak wadliwy, o czym miały świadczyć rozmowy Dominika Basiora, z kolejnymi przedstawicielami straży pożarnej. W ciągu kilku dni od 17 do 23 października zarejestrowano przynajmniej kilka zażaleń złożonych przez strażaków. „Otrzymaliśmy agregat nowy i po prostu po pierwsze, że jest problem z uruchomieniem, a jeśli już się uruchomi, to strasznie kopci. To jest agregat nowy, nieużywany. Ten, który państwo przekazaliście agencji…” – mówił szefowi StoPro strażak ze Skarżyska-Kamiennej. 

W odpowiedzi na tezy zawarte w artykule Dominik Basior przyznał, że jego spółka faktycznie współpracowała z RARS. „To była jedna z szeregu umów, które zawarłem z tą Agencją, które osobiście negocjowałem z wieloma przedstawicielami działu zakupów” – odpowiedział na pytania serwisu. Dalej tłumaczy, że według umowy, miał agregaty dostarczyć bezpośrednio do Ukrainy, ale w trakcie realizacji agencja poprosiła o zmianę miejsca dostawy na teren Polski. „Udział Spółki w wykonywaniu umowy skończył się w momencie dostarczenia agregatów i ich odbioru przez Agencję. Spółka nie posiada wiedzy, czy, kiedy i w jakich partiach zostały one dostarczone na Ukrainę. Jedyne informacje, jakie spółka posiada o rozdysponowaniu agregatów, jest w zakresie napraw gwarancyjnych realizowanych przez spółkę na podstawie umowy. O skargach na jakość agregatów spółka nie ma wiedzy” – stwierdził. Podkreślił również, że nie brał udziału w kampanii jakichkolwiek polityków PiS. 

Prokuratura reaguje ws. afery Red is Bad. Jest komunikat 

W świetle pojawiających się nowych informacji w przestrzeni medialnej na temat firmy Red is Bad, Prokuratura Krajowa wydała komunikat o toczącym się w tej sprawie postępowaniu. „W nawiązaniu do dzisiejszych publikacji medialnych Prokuratura Krajowa informuje, że Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach nadzoruje śledztwo w sprawie m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych kwalifikowane z art. 231 § 2 k.k. i inne” – przekazano. 

Poinformowano, że śledztwo zostało wszczęte 1 grudnia 2023 roku „na podstawie materiałów zgromadzonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz w oparciu o zawiadomienie Generalnego Inspektora Informacji Finansowej”. „Postępowanie obejmuje swoim zakresem w szczególności podejrzenie nieprawidłowości podczas organizowania i procedowania zakupu towarów dla Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego w okresie od dnia 23 lutego 2021 roku do dnia 27 listopada 2023 roku w Warszawie, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez ustalone podmioty gospodarcze” – dodano. PK podała, że w ramach postępowania dokonano licznych przeszukań zarówno w siedzibie RARS, jak i „i siedzibie podmiotów i instytucji mających związek z badanym procederem”. Ponadto dokonano „blokady rachunków bankowych i zabezpieczenia środków finansowych w łącznej kwocie ponad 117 milionów złotych”. 

***

Uratujmy szkołę Kiry w Polsce. Tej w Ukrainie już nie ma.
Gazeta.pl i Ukrayina.pl są partnerami medialnymi zbiórki Fundacji PCPM na przetrwanie Centrum Edukacji dla kilkuset dzieci uciekających przed wojną. Wesprzyj na pcpm.org.pl/szkola

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version