We wtorek 17 grudnia Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało umowę na dostawę 80 kołowych transporterów opancerzonych Rosomak-L dla Wojska Polskiego. Stronami umowy są Skarb Państwa–Agencja Uzbrojenia oraz Konsorcjum w składzie: Huta Stalowa Wola S.A. oraz Rosomak S.A. Transportery mają zostać dostarczone w latach 2027-2028. Możliwe jest zwiększenie zamówienia.
MON podpisał umowę na 80 rosomaków. „To inwestycja w polski przemysł zbrojeniowy”
Głos na konferencji prasowej zabrał szef MON wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Potrzebujemy inwestycji w polski przemysł zbrojeniowy i to się dzieje, czyli bezpieczeństwo i gospodarka się ze sobą łączy czego dowodem jest dzisiejszy kontrakt na zakup Rosomaka w wersji L – podkreślał wicepremier. – To przedłużona, ulepszona pod względem jakości funkcjonowania dla załogi, szczególnie dla kierowcy KTO, dla wszystkich tych, którzy będą posługiwać się tym sprzętem. Jest tam dużo udogodnień w konstrukcji, ale również jest większa ochrona, między innymi wzmocniona osłona balistyczna. Są więc wszystkie te zdolności, które są potrzebne, które muszą charakteryzować najnowocześniejszy sprzęt – wskazywał.
Wicepremier dziękował też podatnikom, przypominając, że Polacy składają się na największy pod względem proc. PKB budżet spośród państw NATO
– 80 rosomaków w wersji L jest potrzebnych, bo to podstawowy sprzęt, którym dzisiaj posługują się polscy żołnierze – mówił szef MON. – W siłach lądowych nie brakuje KTO ROSOMAK, bo mamy ich około tysiąca, ale w tej najnowocześniejszej wersji są po prostu bardzo potrzebne. Bezzałogowa wieża ZSSW-30 to efekt współpracy pomiędzy przemysłem państwowym a prywatnym, ponieważ Huta Stalowa Wola wraz z WB Electronics opracowała najnowocześniejszy system wieży bezzałogowej, który jest bardzo dobrze oceniany przez ekspertów – dodał.
Dostawy zmodyfikowanej wersji KTO Rosomak mają się odbywać się w latach 2027-2028.
– To są bardzo szybkie, wręcz można powiedzieć błyskawiczne dostawy, za co bardzo serdecznie dziękuję. Cieszę się, że Polska Grupa Zbrojeniowa nabiera rozpędu po zmianach, które zostały dokonane w tym roku – mówił Kosiniak-Kamysz. – Bardzo liczymy na was jeszcze w tym roku, ale liczymy szczególnie w przyszłym roku na kolejne kontrakty. Czekamy na Borsuka – dodał.
Rosomaki w wersji L trafią do polskiej armii. Będą zawierały nowoczesne wieże
„KTO ROSOMAK-L to zmodyfikowana wersja klasycznego podwozia KTO ROSOMAK. Do głównych różnic należą: wydłużenie pojazdu, zwiększenie jego nośności, nowy silnik oraz wersja pływającą z falochronem” – tłumaczy MON. Zamówione Rosomaki-L mają mieć zdalnie sterowane systemy wieżowe ZSSW-30 wyposażone w wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike.
Podpisana we wtorek umowa obejmuje także pakiet logistyczny i szkoleniowy. Jej koszt wynosi koszt to 4 mld 300 mln zł. Szef MON poinformował, że wojsko zamówiło w lipcu 58 Rosomaków, więc łącznie z zamówionymi w najnowocześniejszej wersji w tym roku zakupiono już 138 pojazdów tego typu.