W poniedziałek Reuters przekazał, że Stany Zjednoczone miały przekazać władzom Federacji Rosyjskiej, że mogą minować nowego szefa ambasady w Waszyngtonie. 

Nowy ambasador może zostać formalnie mianowany w nadchodzących tygodniach – przekazał Grigorij Karasin, szef Komisji Spraw Międzynarodowych w Radzie Federacji Rosyjskiej. Nie wymienił jednak nazwiska dyplomaty, który miałby trafić do Waszyngtonu. 

Medialnym doniesieniom zaprzeczyła rzeczniczka rosyjskiego MSZ. – Strona rosyjska nie otrzymała jeszcze zgody na mianowanie nowego ambasadora w Stanach Zjednoczonych – powiedziała w poniedziałek rano agencji TASS Marija Zacharowa.

Rosyjska agencja przytoczyła stanowisko tamtejszego resortu spraw zagranicznych, że „kandydatura szefa misji dyplomatycznej jest już dawno przesądzona, ale nie komentuje publicznie tej informacji”. 

Ostatnim przedstawicielem Kremla w USA był Anatolij Antonow, który swoją pracę za oceanem zakończył 5. października ubiegłego roku. Misję tę pełnił od 2017 roku. Wcześniej był m.in. wiceministrem spraw zagranicznych i wiceszefem resortu obrony. 

Rozmowa telefoniczna Trump – Putin. Jest decyzja

Tymczasem lepszych kontaktów z kremlowską administracją szuka przyszły lokator Białego Domu. CNN poinformował, że DOnald Trump zlecił swoim współpracownikom zorganizowanie rozmowy telefonicznej z Putinem, podczas której przywódcy obu mocarstw mieliby podjąć decyzję o spotkaniu. Według przekazu zaraz po zaprzysiężeniu nowa administracja w Białym Domu będzie chciała przystąpić do prac nad planem pokojowym dla Ukrainy.

W przedwyborczych wypowiedziach Trump wielokrotnie powtarzał, że zakończy wojnę w ciągu 24 godzin. Teraz w mediach pojawiają się informacje, że nowy prezydent USA daje sobie na realizację tego celu kilka miesięcy. 

W niedzielę Trump przyleciał do Waszyngtonu z Palm Beach na Florydzie, gdzie przygotowywał się do przejęcia władzy. Wraz z nim przybyła jego rodzina – żona Melania, córka Ivanka i jej mąż Jared Kushner.

Po przylocie prezydent-elekt udał się do swojego klubu golfowego, który znajduje się nieopodal Waszyngtonu, na przyjęcie zorganizowane z okazji inauguracji. Podczas imprezy odbył się pokaz fajerwerków i wystąpił tam naśladujący Elvisa Presleya piosenkarz Leon Days.

W niedzielę wystąpił na wiecu poparcia zorganizowanym w Capitol One Arena na przedmieściach Waszyngtonu. Wróci tam już w poniedziałek, aby ponownie fetować zwycięstwo, które odniósł w wyborach 5. listopada.

Inauguracja prezydentury Trumpa. Drugie takie zaprzysiężenie w historii

Rekordowo niskie temperatury w USA zmusiły w ostatniej chwili przyszłego prezydenta do przeniesienia ceremonii do Rotundy Kapitolu, a parady, która miała przejść przez Pennsylvania Avenue, do areny Capital One.

Po raz pierwszy od 40 lat, czyli od inauguracji drugiej kadencji Ronalda Reagana w styczniu 1985 roku, ceremonia nie odbędzie się na schodach Kapitolu i nie będzie jej towarzyszyć wielka feta, która obejmuje na ogół całą okolicę.

Trump zostanie zaprzysiężony o godz. 12 czasu lokalnego (18:00 w Polsce – red.), po czym wygłosi orędzie, w którym prezydenci, zgodnie z tradycją, nadają ton swojej kadencji. W wywiadzie dla stacji NBC News zapowiedział, że mottem wystąpienia będzie „wspólnota i siła oraz słowo 'sprawiedliwość'”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version