Prokuratura potwierdziła we wtorek, że przeszukała nieruchomości należące do byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Przeszukania przeprowadzono w postępowaniu dotyczącym fuzji Orlenu i Lotosu, jednym z trzech, jakie prowadzone są w sprawie spółki Orlen. – Miedzy innymi dokonano przeszukań tak u prezesa, jak i całej kadry zarządzającej, (…) bodajże sześciu czy siedmiu dyrektorów poszczególnych departamentów – mówił prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Prokurator poinformował też, że śledczy zaplanowali kolejne czynności w tej sprawie, między innymi chcą przesłuchać Daniela Obajtka.
Postępowanie w sprawie fuzji Orlenu i Lotosu i sprzedaży części udziałów w Rafinerii Gdańskiej to jedno z trzech głównych śledztw dotyczących koncernu. Prowadzi je Departament do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Śledczy szacują, że w wyniku tej transakcji skarb państwa mógł stracić nawet 4 miliardy złotych.
Daniel Obajtek: Nie mam i nigdy nie miałem niczego do ukrycia
„Politycy rządzącej koalicji, dziennikarze, a teraz nawet prokuratura próbują dokonywać na mnie publicznego linczu i samosądu. A jeszcze niedawno nawoływały do przywrócenia „praworządności i zasad konstytucyjnych”. Przypominam więc, że wedle tych zasad o winie decyduje sąd, a nie media, prokurator czy premier” – napisał na portalu X były prezes Orlenu.
„Nie mam i nigdy nie miałem niczego do ukrycia, a prokuratura dysponuje potrzebnymi danymi. Wszystkie transakcje Grupy Orlen były i są rejestrowane oraz udokumentowane. Dotąd nie byłem zaproszony na przesłuchanie. Ale premier Donald Tusk i inni już mnie publicznie skazali. To jest właśnie praworządność tej koalicji! To nic innego jak zwalczanie człowieka, którego się obawiają. Takie mają metody, nic więcej Polakom nie są w stanie zaproponować” – podkreślił.
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kosiniak-Kamysz o starcie Obajtka
Daniel Obajtek ma być „jedynką” Prawa i Sprawiedliwości na Podkarpaciu w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do startu Obajtka odniósł się we wtorek wicepremier, minister obrony narodowej i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Nie ma takiego immunitetu, za którym się można schować, jeżeli się popełni bardzo daleko idące przestępstwa – powiedział, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Polityk skomentował też w rozmowie z PAP start byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego (ma być „dwójką” PiS na Mazowszu”. Według Kosiniaka-Kamysza wybory do europarlamentu stały się „szalupą ratunkową dla wielu tych, którzy chcą się gdzieś ukryć, żeby obywatele zapomnieli o tym, ile zła wyrządzili”.
„To dla mnie zaszczyt być liderem listy PiS na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wybory te są ostatnią szansą na obronę należnego Polsce znaczenia w Europie. Na to, by powiedzieć dość zmianom, które są niekorzystne dla naszego kraju” – przekazał we wtorek wieczorem na portalu X Daniel Obajtek. „Chcę wykorzystać moje wieloletnie doświadczenie i zająć się sprawami bezpieczeństwa energetycznego oraz sprawiedliwej transformacji. Chcę także, by w Parlamencie Europejskim Podkarpacie miało silnego ambasadora, który dotrzymuje złożonych obietnic” – dodał.