Koty wydają się jednymi z najbardziej znanych zwierząt, które widujemy każdego dnia. A jednak wiemy o nich zaskakująco mało. Nie jest nawet pewne, kiedy i w jakich okolicznościach zostały udomowione, czego dowodzi ostatnie przesunięcie początku związku kota z człowiekiem nawet na 9-10 tysięcy lat temu. Świadczy o tym starszy od egipskich wizerunków i mumii kotów znaleziony na Cyprze grób człowieka pochowanego wraz z kotem. To dowód, ze więź już wtedy istniała, a zatem koty dość dawno, może już u zarania rolnictwa mogły stać się strażnikami ludzkich zbiorów.
Za przodków kota domowego uważa się kota (żbika) nubijskiego, zwanego tez żbikiem kaspijskim albo żbikiem kreteńskim, bowiem nie występuje jedynie w Afryce, ale także na Bliskim Wschodzie i wyspach śródziemnomorskich, a nawet w Indiach. Możliwe jednak, że niezależnie od niego w innych miejscach Europy udomawiano też żbika europejskiego, czyli gatunek dzikiego kota żyjący także w Polsce.
Jak jednak powstał żbik i całe spektrum gatunków kotów, które są zbliżone do kotów domowych? Jak zasiedliły niszę ekologiczną, w której ich przodkowie już nie polowali na dużą zdobycz i spore ssaki, ale chwytały mniejsze kręgowce jak gryzonie, owadożerne czy ptaki? Na to pytanie odpowiedzi dostarcza w pewnym zakresie znalezisko z Hiszpanii.
Hiszpania to jednak mało powiedziane. Skamieniałości dawnych zwierząt odkrywa się często w formacjach skalnych, zatem w górach, na pustyniach, gdzie wiatr i erozja odsłaniają nowe pokłady, w kamieniołomach czy na klifach albo w kopalniach. To często miejsca dość odludne i rzadko uczęszczane. Tymczasem szczątki prehistorycznego kota zwanego Magerifelis odkryto w samym centrum Madrytu, o czym świadczy nazwa tego zwierzęcia. Felis to bowiem kot, a Magerit to dawna, jeszcze arabska nazwa Madrytu. To miasto Maurowie założyli w X wieku wokół swego zamku Madżrid i dopiero później trafiło ono w ręce kastylijskich chrześcijan.
Magerifelis został opisany w nowym, 2024 roku na podstawie uzębionej szczęki odnalezionej koło stacji madryckiego metra Príncipe Pio, leżącej blisko wielkiego miejskiego parku Casa de Campo – największego klinu zieleni w Madrycie, gdzie zresztą mieści się też zoo. Tutaj w 2007 roku odkryto ciekawe stanowisko mioceńskich szczątków, pokazujących jak wyglądała fauna Półwyspy Pirenejskiego epoki miocenu, czyli między 23 a 5 milionów lat temu.