Decyzja Krajowego Rejestru Sądowego o odrzuceniu wniosku ministra kultury o postawienie lubelskiej rozgłośni w stan likwidacji jest pierwszą, która dotyczy lokalnego radia publicznego nadawcy. Złożony 3 stycznia przez Bartłomieja Sienkiewicza wniosek został oddalony.
Wcześniej sądy wpisywały do rejestru otwarcie likwidacji m.in. Radia Kielce, Radia Olsztyn, Radia Gdańsk i Radia Katowice. W przypadku rozgłośni z siedzibą w Lublinie stało się jednak inaczej. Dlaczego?
Likwidacja Radia Lublin. Odmowna decyzja sądu
W uzasadnieniu referendarza sądowego Kamila Żurka czytamy o styczniowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który to pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej uznał, że „przepisy Kodeksu spółek handlowych o rozwiązaniu i likwidacji spółki rozumiane w ten sposób, że z mocy samej ustawy obejmują także publiczne radio i telewizję, są niekonstytucyjne„.
„Z uwagi na oddalenie wniosku nie dokonano ogłoszenia wpisu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym” – dodano w komunikacie.
O postawieniu 17 regionalnych rozgłośni Polskiego Radia w stan likwidacji minister Sienkiewicz zdecydował pod koniec grudnia ubiegłego roku, tydzień po tym jak odwołał rady nadzorcze i zarządy spółek TVP, PAP i Polskiego Radia, a następnie powołał nowe.
Jak argumentowało wtedy ministerstwo, decyzja o postawieniu spółek w stan likwidacji nastąpiła po wecie prezydenta Andrzeja Dudy do ustawy okołobudżetowej, w której na media publiczne planowano przekazać trzy miliardy zł.
Szef resortu zaznaczał, że postawienie w stan likwidacji „pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowania tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień (…)”.
Odmowna decyzja pojawiła się również w przypadku wniosku o wpisanie informacji o wprowadzeniu w stan likwidacji publicznej rozgłośni. „Wpis (…) w Krajowym Rejestrze Sądowym, odmawiający ujawnienia otwarcia likwidacji Polskiego Radia S.A., nie wywołuje skutków prawnych powodujących zmianę statusu Spółki i jej władz” – reagował wtedy resort kultury.