Były premier wskazywał, że wobec Polski „jest stosowany program degradacyjny”. Donaldowi Tuskowi zarzucił oszukiwanie Polaków, podnoszenie cen i „wycofywanie tarcz” chroniących obywateli.
– Powinniśmy mieć wielkie lotnisko na miarę naszego kraju – apelował Jarosław Kaczyński. W ten sposób komentował zapowiedzi medialne o odłożeniu budowy CPK. Prezes PiS podkreślał, że najważniejsze, aby Polska przestała być krajem peryferyjnym.
Artykuł jest aktualizowany.
CPK. Politycy PiS o „wyrzuceniu na śmietnik” strategicznego projektu
We wtorek politycy PiS uaktywnili się w mediach społecznościowych po publikacji „Gazety Wyborczej”. Dziennik informował, że budowa portu lotniczego w Baranowie została odłożona, a rząd skupi się na rozbudowie lotniska Okęcie.
Przepustowość warszawskiego lotniska miałaby wzrosnąć do 30 mln pasażerów rocznie za sumę 2,4 mld złotych. „1,3mld zł z tytułu zawartych umów o projektowanie CPK idzie do piachu!” – alarmował poseł Jerzy Polaczek.
„Projekt CPK został oficjalnie pogrzebany. I tak samo będzie z wszelkimi innymi inwestycjami służącymi rozwojowi Polski. Tusk nie jest po to, aby Polskę rozwijać. On jest po to, żeby Polskę zwijać” – wskazywała była premier Beata Szydło.
– Być może ci wszyscy, którzy wkładali nam w usta wypowiedzi, że chcemy zaorać ten projekt, bo chcieli się od nas w ten sposób odróżnić, przyjęli takie modus operandi. Wydaje mi się, że ten przekaz był naprawdę prosty i wystarczy czytać ze zrozumieniem – odpowiedział na zarzuty w rozmowie z portalem money.pl poseł KO Maciej Lasek. Dodał, że zakończenie modernizacji lotniska Okęcie jest planowane na 2029 rok. Zaś CPK powstanie i zostanie otwarte kilka lat później.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!