Najwyższa Izba Kontroli w swoim najnowszym raporcie uderza w działania sponsoringowe Spółek Skarbu Państwa. Podczas wtorkowych obrad Sejmu dziennikarze dopytywali Jarosława Kaczyńskiego, co sądzi o ustaleniach NIK. Prezes PiS odparł, że jego zdaniem na czele tej instytucji stoi człowiek, który „powinien sam stanąć przed sądem”. Ocenił, że gdyby Marian Banaś „ stanął przed uczciwym sądem”, to „bardzo długo nie wyszedłby” na wolność.
Prezes PiS przyznał rację dziennikarzom, którzy zauważali, że to przecież za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy powołano Mariana Banasia na stanowisko szefa NIK. – Popełniliśmy bardzo ciężki błąd – stwierdził Kaczyński. – Nie mogliśmy go odwołać, bo ma kadencję – dodał. Podkreślał też, że prokuratura mogłaby podjąć wobec prezesa NIK działania, gdyby miał on uchylony immunitet, a PiS nie miało większości, aby do takiej sytuacji doprowadzić.
– Niektórzy nasi sojusznicy, nie ludzie z naszego klubu, tylko ci zewnętrzni, nie chcieli głosować za uchyleniem immunitetu – mówił Kaczyński. – Nie byliśmy w stanie nic zrobić, chociaż zdawaliśmy sobie sprawę z popełnionego błędu – stwierdził.
Sponsoring w SSP bez kontroli. NIK uderza w działania spółek
Najwyższa Izba Kontroli wykazała, że działania sponsoringowe prowadzone przez Spółki Skarbu Państwa przeważnie nie podlegały ocenie, bądź były prowadzone w sposób, który mógł narazić spółki na straty.
„W okresie objętym kontrolą NIK wszystkie dziewięć spółek prowadziło działalność sponsoringową, która w przeciwieństwie do darowizn, podlegała ściśle określonym procedurom i monitorowaniu efektów. Spółki sponsorowały wydarzenia kulturalne, ekonomiczne i sportowe, a także działalność klubów sportowych i poszczególnych zawodników. Zawarły w sumie 3 369 umów sponsoringowych, na realizację których wydały blisko 795 mln zł, przy czym wydatki na ten cel w 2021 roku wzrosły w stosunku do 2017 r. ponad dwukrotnie z 111,5 mln zł do blisko 229 mln zł. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli większość z tych wydatków przynosiła skontrolowanym firmom wymierne efekty” – czytamy w raporcie Najwyższej Izby Kontroli.