Tak źle jeszcze nie było. Począwszy od 2016 roku stale wzrasta liczba upadłości polskich przedsiębiorstw. Z najnowszych danych wynika, że 2023 r. zakończył się rekordową liczbą 4701 niewypłacalnych firm. W opałach są w zasadzie wszystkie sektory polskiej gospodarki. Najbardziej ucierpiały budowlanka i transport, gdzie niewypłacalnych firm przybywało najszybciej. Najwięcej było ich w handlu i produkcji.
Jakie są powody tak złej sytuacji? Czy winę należy zrzucać jeszcze na pandemię Covid-19? Czy może to efekt wojny w Ukrainie, czy inflacji, czy skomplikowanego prawa albo działań poprzedniego rządu?