W codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskiego ministerstwa obrony przekazano, że uziemienie wszystkich samolotów A-50 będzie trwało do czasu zakończenia wewnętrznego dochodzenia. Ma ono wyjaśnić przyczyny fiaska w ochronie kolejnego ważnego zasobu i tego, jak zmniejszać zagrożenia, jakie nadal stanowi ukraińska obrona powietrzna.
Dodano, że brak możliwości zapewniania codziennego dowodzenia i kontroli nad rosyjskimi operacjami lotniczymi najprawdopodobniej znacznie pogarsza świadomość sytuacyjną załóg lotniczych i jest to luka w zdolnościach, na którą Rosja nie może sobie pozwolić w będącej obszarem walk przestrzeni powietrznej wschodniej i południowej Ukrainy.
„Jest prawdopodobne, że Rosja będzie musiała zbadać opcje wypełnienia tej luki, w tym zmianę przeznaczenia samolotów i zaakceptowanie większego ryzyka w celu zapewnienia skutecznego wsparcia powietrznego, którego wymagają jej siły naziemne, ale którego prawdopodobnie nie otrzymują. Jest to długotrwały problem, który prawie na pewno został zaostrzony przez uziemienie A-50 wspierających operacje” – napisano.
Samolot A-50 zestrzelony. Rosjanie mają problem
Brytyjski wywiad ocenia, że problem nadmiernej eksploatacji samolotów i zmęczenia załóg prawie na pewno nasili się po powrocie A-50 do operacji, gdy ich flota będzie coraz mocniej wykorzystywana i istnieje realna możliwość, że Rosja podejmie próbę przywrócenia do służby wcześniej wycofanych z użycia samolotów A-50, aby złagodzić ten problem.
Do zestrzelenia rosyjskiej maszyny doszło w piątek 23 lutego. Wówczas media społecznościowe zalała seria nagrań ukazujących płonący samolot A-50 manewrujący między nadlatującymi rakietami. Ostatecznie maszyna rozbiła się. Do przeprowadzenia akcji jeszcze tego samego dnia przyznały się ukraińskie siły powietrzne.
Szacuje się, że jeden Berijew A-50 kosztuje około 330 mln dolarów. Samolot na grzbiecie ma radar w formie dużego talerza, który pozwala na wyszukiwanie i śledzenie celów oraz naprowadzanie na nie maszyn bojowych.
To kolejna taka maszyna stracona przez Rosjan w tym roku. W styczniu rosyjski A-50 został zestrzelony nad Morzem Azowskim.