W 2021 roku podczas igrzysk olimpijskich w Tokio Tadeusz Michalik dostarczył polskim kibicom mnóstwo radości. Po fascynujących pojedynkach zdobył brąz w zapasach w stylu klasycznym w kategorii do 97 kilogramów. To jego jedyny krążek na tej imprezie. W Tokio nawiązał do sukcesu swojej siostry – Moniki, która jest brązową medalistką Letnich Igrzysk Olimpijskich 2016 w Rio de Janeiro w kategorii 63 kg w stylu wolnym.

Tadeusz Michalik nie powtórzy sukcesu z Tokio

Z pewnością Tadeusz Michalik liczył najpierw na awans na igrzyska w Paryżu, a potem udany występ podczas najważniejszej dla sportowców imprezy. Niestety tym razem nie będzie mu dane reprezentować Polski.

Droga zapaśnika do Paryża wiodła turniej kwalifikacyjny w Stambule. To była ostatnia szansa, aby uzyskać przepustkę na igrzyska w Paryżu. Niestety scenariusz imprezy w Turcji kompletnie nie ułożył się po myśli naszego reprezentanta.

Wszystko zaczęło się od porażki w 1/8 finału. Tam lepszy od Michalika okazał się Chorwat Filip Smetko, wygrywając 3:1. W takim wypadku Polak musiał liczyć na awans swojego przeciwnika do wielkiego finału, mieć jeszcze jakąkolwiek szansę na bilet do stolicy Francji. Smetko jednak odpadł w kolejnej fazie turnieju, stąd możemy mówić o końcu marzeń Michalika o igrzyskach. Nie jest on jedynym medalistą z Tokio, którego może zabraknąć w Paryżu. Już jakiś czas temu informowaliśmy o problemach w tej kwestii u Dawida Tomali.

Michalik bierze przegraną na klatę

„Marzenia sportowe nie zawsze się spełniają. Z porażką się trzeba zmierzyć. Turniej kwalifikacyjny nie poszedł po mojej myśli. IO Paryż 2024 odbędą się bez mojego udziału. Dziękuje za doping i miłe słowa. Ukłony dla sponsorów za pomoc w przygotowaniach” – przekazał polski zapaśnik w mediach społecznościowych.

Jak widać, 33-latek zachował klasę po braku awansu na igrzyska i nie szukał żadnych usprawiedliwień. Na pewno będzie mógł liczyć na słowa otuchy od polskich kibiców.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version