„Zostałam powołana do Zarządu Województwa Lubelskiego PiS przez Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Panie Prezesie, dziękuję za zaufanie. Pracujemy dla Polski” – przekazała w piątek na portalu X Monika Pawłowska. O byłej parlamentarzystce znów zrobiło się głośno w ostatnich tygodniach w związku ze sprawą Mariusza Kamiñskiego i Macieja Wąsika.
Jeśli rzeczywiście na miejsce Kamińskiego zostanie wskazany nowy parlamentarzysta, Pawłowska jest pierwszą osobą w kolejce do objęcia mandatu po byłym szefie MSWiA. W październikowych wyborach zdobyła 10 789 głosów, co okazało się niewystarczające, by wejść do Sejmu. – Jeżeli wszystko będzie przebiegało zgodnie z prawem, to tak samo jak każdy normalny człowiek, który walczył w kampanii, przyjmę mandat. Warunek jest jednak taki, że nic nie będzie robione na siłę i niezgodnie z prawem – mówiła w grudniu Monika Pawłowska w rozmowie z „Kurierem Lubelskim”.
Prezes PiS Jaros³aw Kaczyñski przestrzegał partyjnych działaczy przed obejmowaniem mandatów po Kamińskim i Wąsiku. – Co do tych osób, które były wysoko na liście, myślę, że można liczyć na ich lojalność, ale do osób niżej, mam nadzieję, że można liczyć na ich lojalność, ale nie położę głowy na stole, ale takie osoby nie wejdą wtedy w skład naszego klubu parlamentarnego – mówił w styczniu w TV Republika.
Monika Pawłowska obejmie mandat po Kamińskim?
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik utrzymują, że są posłami, ponieważ w 2015 roku zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia twierdzi jednak, że w związku z grudniowym prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie obaj politycy utracili mandaty. Hołownia zwrócił się w grudniu do PKW z wnioskiem o przedstawienie nazwisk osób, które mogą objąć miejsca po Kamińskim i Wąsiku.
PKW w ubiegłym tygodniu przesłała Hołowni pisma, w których informowała o swoich wątpliwościach. Dotyczyły one sprzecznych wyroków izb Sądu Najwyższego ws. mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Marszałek w odpowiedzi podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko.
Monika Pawłowska w wyborach w 2019 r. do Sejmu dostała się z listy Lewicy jako kandydatka Wiosny (zdobyła blisko 13 tys. głosów). W marcu 2021 roku, ku zaskoczeniu wyborców, dołączyła do Porozumienia Jarosława Gowina. Kilka miesięcy później opuściła ugrupowanie. „Zrezygnowałam z członkostwa w Kole Parlamentarnym Porozumienia i partii Porozumienie Jarosława Gowina. Nie mogę akceptować destabilizacji funkcjonowania państwa dla prywatnych celów politycznych” – przekazała wówczas. Jednocześnie posłanka dołączyła do klubu Prawa i Sprawiedliwości, później została też członkinią tego ugrupowania.