Śledczy z komisji uzyskali w końcu dostęp do kluczowych dokumentów ws. zakupu i używania systemu Pegasus – ustalił „Newsweek”.

Współpraca pomiędzy prokuraturą a komisją śledczą ds. Pegasusa została znacząco usprawniona. Śledczy z komisji uzyskali w końcu dostęp do kluczowych dokumentów ws. zakupu i używania systemu Pegasus – ustalił „Newsweek”.

Komisja śledcza ds. Pegasusa na moment zeszła sprzed uwagi opinii publicznej, pracowała w cieniu komisji kopertowej oraz wizowej, ale zdaje się przed nią wracać. Jak dowiedział się „Newsweek”, materiały spraw, w których wykorzystywano Pegasusa, już spływają z prokuratury do członków komisji śledczej, członkowie już się z nimi zapoznają.

– Pętla wokół trójki Kamiński, Woś, Pawlak się coraz bardziej zaciska. Widać, że pieniądze zostały wydane niezgodnie z prawem, wszystkie dowody i poszlaki na to wskazują – mówi w podcaście KOMISJA ŚLEDCZA Grzegorz Rzeczkowski. W najnowszym odcinku opowiadamy o tym, że choć komisja śledcza ds. Pegasusa działa powoli, to zbiera konieczny do sformułowania wniosków do prokuratury materiał, a usprawniona współpraca z prokuraturą oraz służbami znacząco to ułatwia. Dlaczego maile i stenogramy są w tej sprawie kluczowe wyjaśnialiśmy TUTAJ.

Jak wiadomo, komisja śledcza, chce też przesłuchać byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Czy uda się to zrobić? Wszystko zależy od tego, jak naprawdę czuje się Zbigniew Ziobro i czy będzie w ogóle w stanie fizycznie składać zeznanie.

Co czeka nas dalej? Zgodnie z zapowiedziami członków komisji śledczej, chcą oni przejść do przesłuchiwania tych, którzy z systemu Pegasus korzystali. Można więc spodziewać się, że przed komisją staną byli funkcjonariusze służb, na czele z ich kierownictwem, z szefostwem Centralnego Biura Antykorupcyjnego włącznie.

– Na szczęście komisja nie jest dotknięta tą ułomnością, którą dotknięte są dwie inne komisje, czyli wizowa oraz kopertowa. Otóż przewodnicząca komisji, czyli Magdalena Sroka, nie wybiera się do europarlamentu – opowiada Grzegorz Rzeczkowski.

Jak wyjaśniamy, dobrze się stało, że zeznania dyrektora Tomasza Mraza otworzyły drugi front w temacie Pegasusa. Dzięki opowieściom „świadka koronnego” Romana Giertycha komisja śledcza będzie miała więcej informacji, które pozwolą domknąć jej temat zakupu systemu i w efekcie przejść do tematów, które najbardziej interesują opinię publiczną. Kiedy wyjaśniona zostanie sprawa zakupu, będzie można nareszcie zadawać świadkom pytanie – jak i kogo podsłuchiwano, jak prace inwigilujących wyglądały w praktyce.

Co jeszcze w najnowszym odcinku podcastu KOMISJA ŚLEDCZA? Opowiadamy o luksusowym apartamencie Daniela Obajtka w XIX-wiecznej kamienicy w Budapeszcie, udowadniamy, że na przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego warto przychodzić uzbrojonym w dokumenty i zastanawiamy się nad składem komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Bądźcie z nami!

HtmlCode

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version