Co się stało: W nocy z czwartku 19 grudnia na 20 grudnia w Lublinie policjanci zatrzymali pijanego 38-latka prowadzącego wózek, w którym było jedenastomiesięczne dziecko. Badanie wykazało, że mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu. Po chwili pojawiła się jego żona razem z dwójką dzieci w wieku 11 i 14 lat. Kobieta również była pod wpływem alkoholu.
Atak na policjantów: Jak przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski, byli to obywatele Ukrainy, którzy podczas interwencji zachowywali się bardzo agresywnie, byli pobudzeni, znieważali i naruszali nietykalność cielesną policjantów. W pewnym momencie oboje pogryźli funkcjonariuszy.
Oczekiwania na zarzuty: Rodzice trójki dzieci trafili do celi, gdzie musieli wytrzeźwieć. Teraz usłyszą zarzuty i odpowiedzą za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, naruszenie nietykalności policjantów, znieważenie oraz wywieranie wpływu na czynności. Może im grozić do 5 lat więzienia. Dzieci za zgodą sądu zostały przekazane ich cioci.
Więcej: Przeczytaj także artykuł „Dramat w restauracji. 'Ona się dusi’. Policjant ruszył na pomoc kilkumiesięcznemu dziecku”.
Źródło: KMP Lublin