Polscy piłkarze nie mają łatwego życia. Reprezentacja najczęściej rozczarowuje, a przy bardziej spektakularnych porażkach, trudno o jakikolwiek optymizm na przyszłość. Jakby tego było mało, poza wydarzeniami boiskowymi, reprezentanci często „wychylają się” poza murawą, co jest błyskawicznie odnotowywane w mediach społecznościowych.
Piotr Zieliński w odpowiedzi na zarzuty ws. zdjęcia z Cristiano Ronaldo
I tak właśnie było z kapitanem reprezentacji Piotrem Zielińskim, zastępującym w tej roli nieobecnego Roberta Lewandowskiego. „Zielek” razem z Nicolą Zalewskim zostali „przyłapani” na momencie, w którym po porażce z Portugalią (1:5) poprosili, a następnie zrobili sobie zdjęcie z… boiskowym rywalem, Cristiano Ronaldo.
Ta sytuacja wywołała ogólnopolską dyskusję. Jak zareagował Zieliński, już podczas niedzielnej konferencji prasowej? Początkowo bez większych emocji.
– Wyglądało to tak, że podeszliśmy z Nicolą, poprosiliśmy o zdjęcie i je sobie zrobiliśmy. Nie miał z tym problemu ani Cristiano, ani my. Tak że nie widzę tutaj żadnego problemu. Tyle w tym temacie […] Mnie nie interesuje, co się dzieje w mediach, czy w mediach społecznościowych. Dla mnie Cristiano Ronaldo jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, w historii. Miałem taką ochotę, zrobiłem sobie zdjęcie i tyle – zauważył.
Dopytywany przez dziennikarzy kapitan reprezentacji, nadal nie widział kłopotu w całym zdarzeniu. Oto reakcja na określenie, że po porażce, być może po prostu „nie wypada” z uśmiechem pozować do fotografii.
– A czemu nie wypada? Rozumiem, przegraliśmy mecz, ale co, mam się schować w kącie, czy jak? Podszedłem, zapytałem, zrobiliśmy zdjęcie i tyle w tym temacie. Miałem taką ochotę – skwitował pomocnik reprezentacji i mediolańskiego Interu.
Atmosfera w kadrze po laniu w Porto? Wygląda na to, że nie jest tak źle, jakby się wydawało. Nastroje przed poniedziałkowym starciem ze Szkocją są bojowe.
– Atmosfera jest dobra. Wiemy z chłopakami, że wyniki w Portugalii był negatywny. Zdajemy sobie sprawę przed jakim meczem jesteśmy i wszyscy są zwarci i gotowi, żeby jutro w starciu ze Szkocją pokazać swoją jakość i wygrać to spotkanie. I utrzymać się w tej dywizji w Lidze Narodów – zauważył Zieliński.
Czy reprezentację Polski faktycznie stać na grę z najlepszymi pokroju Portugalii, czy wcześniej solidną Chorwacją bądź na Euro 2024 – Holandią, Austrią i Francją?
– Uważam, że stać nas na grę z najlepszymi reprezentacjami. Pokazujemy to momentami. A żeby osiągać pozytywne rezultaty z nimi, to musimy wykorzystywać sytuacje, które stwarzamy. Te mecze będą wtedy zupełnie inaczej wyglądały. Bo jeżeli stwarzasz sobie cztery-pięć sytuacji z Portugalią, to musisz ten wynik otworzyć. Uważam, że mamy na tyle jakości, żeby móc rywalizować z takimi zespołami – dodał kapitan kadry.
Michał Probierz w obronie reprezentacji i o jedności drużyny
Głos zabrał również selekcjoner, puentując niedzielne spotkanie z dziennikarzami. Odniósł się do kwestii doboru reprezentantów, którzy pojawili się na konferencji. Z jednej strony cytowany Zieliński, jeden z „zamieszanych” w kwestię zdjęcia z CR7, a z drugiej Bułka, czyli bramkarz grający w Portugalii w spodenkach z numerem… Łukasza Skorupskiego.
– W trudnych momentach jesteśmy wszyscy razem i wszyscy się pokazujemy. Ja zawsze mówię zawodnikom, jak chcesz, to sobie zrób zdjęcie, jak masz ochotę. Bo to jest przed meczem, nie ma to dla nas większego znaczenia, czy po meczu. Dla nas najważniejsze jest boisko i to 90 minut. Nie raz zawiedliśmy jako zespół, ale wiemy, co mamy robić i w jaki sposób pracować. Dlatego jeszcze raz mówię, każdy z tych ludzi jest też człowiekiem. Bardzo często zapominamy, że to też są młodzi ludzie, idą przez życie – skwitował Probierz, wyruszając chwilę później na trening kadry na PGE Narodowym.
Dodajmy, że na konferencji głos zabrał siedzący również przy stole Łukasz Gawrjołek, kierownik reprezentacji i jej team manager. To właśnie jego błąd sprawił, że w protokole meczowym w starciu z Portugalią nie znalazł się Karol Świderski. Sam zainteresowany przeprosił za ten błąd, zaręczając, że takowy już nigdy więcej nie zostanie popełniony.
Dodatkowo Gawrjołek otrzymał w trakcie konferencji słowa wsparcia od trenera Probierza i kapitana Zielińskiego.
Liga Narodów UEFA: Polska – Szkocja, kiedy mecz o wszystko?
Reprezentacja pod ręką trenera Probierza nie ma zbyt wiele czasu na przemyślenia. Kadrowicze już w poniedziałek (tj. 18 listopada) zagrają na PGE Narodowym w Warszawie mecz o „być albo nie być” w dywizji A. Spotkanie Polska – Szkocja rozpocznie się o godzinie 20:45. Polakom wystarczy remis, żeby zapewnić sobie miejsce w barażach o trzymanie w elicie Ligi Narodów.
Jeśli Polska przegra mecz ze Szkocją, niestety pożegna się z gronem najlepszych w Europie. Stawka meczu będzie zatem naprawdę spora.