W ostatnim czasie Poczta Polska jest na językach wielu osób. Wszystko za sprawą fatalnej kondycji, w której znalazła się firma. Głośno było już o niskich płacach na miejscu czy brak odpowiednich warunków do wykonywania obowiązków. Pracownicy żyją w strachu o etaty, a na horyzoncie nie widać szans na szybką poprawę sytuacji. Teraz dowiadujemy się, że klienci placówek będą płacić więcej.
Poczta Polska aktualizuje cennik. Zmiany już w kwietniu
Przed Pocztą Polską wiele wyzwań. Państwowa firma od lat musi się mierzyć z konkurencją i prywatnymi placówkami przesyłkowymi jak, chociażby In Post czy DHL. Liczą się ceny, ale też sprawność działania czy nowoczesne podejście do klienta. Teraz podjęto radykalne kroki i postanowiono zaktualizować ceny powszechnych usług w obrocie krajowym i zagranicznym. Czego można się spodziewać?
Od 1 kwietnia wzrosną ceny tradycyjnych przesyłek. W wielu przypadkach zapłacimy nawet o 2 zł więcej niż dotychczas. Zmiany odczują zwykli klienci, jednak i tak często będą mogli korzystać z atrakcyjniejszej cenowo oferty już u prywatnej konkurencji. Więcej wydamy na przesyłki listkowe oraz odbieranie przesyłek z pokwitowaniem.
Zmiany w cenniku Poczty Polskiej. To te przesyłki będą droższe
Do wspomnianych przesyłek zaliczają się listy nierejestrowane ekonomiczne i priorytetowe w formacie S, M i L. Ponadto mowa o przesyłkach poleconych ekonomicznych i priorytetowych w formacie S i M, przesyłkach listowych z zadeklarowaną wartością ekonomicznej w formacie S i M oraz wspomnianych wcześniej potwierdzeniach odbioru.
Ile to może kosztować? Poczta Polska informuje, że za nadanie przesyłki listowej z zadeklarowaną wartością w formacie M 14,50 zł, zamiast 12,50 zł.To aż 2 zł różnicy. Z kolei za nadanie przesyłki poleconej ekonomicznej w formacie M zapłacimy 8,30 zł, zamiast 7,30 zł. Najtańsza listowa przesyłka nierejestrowana ekonomiczna ma kosztować 4,90 zł, zamiast 3,90 zł. Za samo potwierdzenie odbioru zapłacimy już nie 3, a 4 zł.
Wygląda na to, że kwiecień stanie pod znakiem wielu podwyżek, bo należy przypomnieć, że od nadchodzącego miesiąca zniesiony zostanie m.in. zerowy VAT na żywność. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że znane sklepy podniosą ceny i różnice odczujemy na zakupach praktycznie wszędzie.