Szefowie państw i rządów uczestniczący w posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej w Waszyngtonie 10 lipca 2024 r. przyjęli deklarację szczytu NATO. Spotkanie miało miejsce w celu uczczenia 75. rocznicy powstania Paktu Północnoatlantyckiego. Na szczycie podjęto dalsze kroki w celu wzmacniania odstraszania i obrony NATO, wzmocnienia długoterminowego wsparcia dla Ukrainy oraz pogłębienia partnerstwa Sojuszu. Rosję wymieniono 44 razy.
Deklaracja szczytu NATO w Waszyngtonie przyjęta. Szef MON wskazał najważniejsze punkty dla Polski
Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w mediach społecznościowych o najważniejszych zapisach dokumentu. Podkreślił, że znalazło się w nim wiele punktów ważnych dla bezpieczeństwa Polski i regionu. Chodzi m.in. o zobowiązanie do dalszego rozwoju sił wysokiej gotowości dla wypełnienia nowych planów obronnych NATO, czy zobowiązanie do częstszego prowadzenia przez Sojusz ćwiczeń wzmacniających odstraszanie.
Szef MON zwrócił też uwagę na wskazanie, że ataki hybrydowe Rosji i jej sojuszników oraz prowokacje na granicach NATO to zagrożenie dla całego Sojuszu, który będzie musiał temu przeciwdziałać. Kolejne punkty to uruchomienie bazy obrony przeciwrakietowej w Redzikowie i włączenie jej do systemu Obrony NATO, co ma uzupełnić istniejące zasoby w Hiszpanii, Turcji i Rumunii oraz ustanowienie przez Pakt koordynacji wsparcia wojskowego dla Ukrainy i wsparcie zbrojeniowe o wartości 40 mld euro.
Podsumowanie deklaracji szczytu NATO w Waszyngtonie. Wspomniano o inicjatywie Andrzeja Dudy
Kosiniak-Kamysz wspomniał również o wskazaniu, że Białoruś kontynuuje wsparcie dla agresji Rosji na Ukrainę poprzez udostępnianie terytorium i infrastruktury. Rozmieszczenie tam rosyjskich sił zbrojnych negatywnie wpływa na bezpieczeństwo NATO. Minister obrony narodowej na koniec wymienił podkreślenie postępów w tworzeniu JATEC w Bydgoszczy i ustanowienie Wysokiego Przedstawiciela NATO w Ukrainie. Inicjatywę pierwszy raz przedstawił Andrzej Duda w 2022 r.