Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował możliwość odsyłania obywateli Ukrainy w wieku poborowym do ich kraju. Jak pisaliśmy, szef MON powiedział, że Polska „jest w stanie pomóc stronie ukraińskiej w tym, żeby ci, którzy są objęci obowiązkiem służby wojskowej, udali się do Ukrainy”. Mateusz Wodziński, który od początku wojny w Ukrainie dostarcza ukraińskim żołnierzom samochody terenowe, odniósł się do tej wypowiedzi w rozmowie z Gazeta.pl.
Polska powinna odsyłać Ukraińców? „Wiem, co na ten temat sądzą ukraińscy żołnierze”
Mateusz Wodziński stwierdził, że deklaracja Władysława Kosiniaka-Kamysza „to bardzo dobra wypowiedź”. – Na pewno wszystkich Ukraińców, którzy są w wieku poborowym i opuścili kraj już po ogłoszeniu stanu wojennego, kiedy nie mogli legalnie wyjechać, odsyłałbym z powrotem do Ukrainy. Natomiast z tymi, którzy są od wielu lat w Polsce, mają tu rodziny, pracują, sytuacja jest inna; ich bym nie odsyłał, ponieważ oni są już mocno zintegrowani z nami – powiedział Wodziński.
Rozmówca Gazeta.pl ujawnił również, jakie stanowisko w sprawie odsyłania Ukraińców zajmują żołnierze walczący z Rosją. – Wiem, co na ten temat sądzą ukraińscy żołnierze, którzy walczą na wojnie. Oni jednoznacznie mówią: „Przywieźcie nam ich tutaj wszystkich, my się nimi zajmiemy, bo to są jacyś zdrajcy”. Oni zdają sobie sprawę, że jest bardzo wielu mężczyzn za granicą i im się to nie podoba. Nie powinno być tak, że jedni umierają za kraj, a drudzy bawią się w klubach w Warszawie – podkreślił Mateusz Wodziński.
MON o odsyłaniu Ukraińców: Polska jest gotowa pomagać Ukrainie ze względu na potrzeby armii
Ukraina czasowo zawiesiła usługi konsularne dla mężczyzn w wieku poborowym, którzy przebywają poza granicami kraju. Ma to związek z nową ustawą o mobilizacji. Zgodnie z nią usługi konsularne zostaną ograniczone wobec Ukraińców, którzy nie zarejestrują się do służby wojskowej. – Nie dziwię się ukraińskim władzom, że zrobią wszystko, aby posyłać żołnierzy na front. Pretensje do rodaków wyjeżdżających z kraju, aby uniknąć powołania, są uzasadnione. To jest obowiązek każdego obywatela w danym państwie – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
Poprosiliśmy Ministerstwo Obrony Narodowej o komentarz w tej sprawie. „Kwestia ewentualnej pomocy w powrocie/odsyłaniu obywateli ukraińskich w wieku poborowym przebywających w Polsce wymaga uzgodnień dwustronnych. Polska jest gotowa do takich rozmów. Szef MON zwrócił uwagę na to, że przedstawiciele władz ukraińskich podejmują działania mające na celu przywrócenie sprawiedliwego traktowania mężczyzn w wieku mobilizacyjnym na Ukrainie i za granicą. Polska jest gotowa pomagać Ukrainie, ze względu na potrzeby armii ukraińskiej, jednak proces rekrutacji jest związany z działaniami rządu Ukrainy” – poinformowało MON.