W tym przypadku oszustwo „na policjanta” była wyjątkowo wiarygodne. Jak ustalił Polsat News, sześciu policjantów z Gliwic (woj. śląskie) miało wykorzystywać swoją prac, aby okradać starsze osoby. Sprawą zajmuje się już prokuratura i Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Niezależnie toczy się również wewnętrzne policyjne postępowanie.
Gliwice. Policjanci mieli okradać seniorów metodą „na policjanta”
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak przełożeni zainteresowali się zachowaniem policjantów, gdy z depozytu osoby zmarłej w wyniku wypadku zniknęła spora suma pienidzy. Policjanci mieli przekazać pieniądze rodzinie ofiary, jednak okazało się, że oddali jedynie część tej kwoty. Resztę mieli podzielić między sobą. Wówczas okazało się, że nie była to ich pierwsza próba oszustwa – informuje portal.
Według ustaleń Polsat News mundurowi przekonywali seniorów, że należą do grona ich najbliższej rodziny i pilnie potrzebują pomocy finansowej. Następnie jeden z policjantów miał dzwonić do ofiary i zapewniać, że próbuje rozbić grupę oszustw. Prosił także o przekazanie pieniędzy, tłumacząc, że dzięki temu oszczędności nie zostaną skradzione. Gdy seniorzy przekazywali gotówkę, oszuści znikali. W tym przypadku nietrudno było uwierzyć w słowa funkcjonariuszy, ponieważ mieli w swoich akcjach wykorzystywać prawdziwy policyjny sprzęt. Ofiary, jak wskazuje portal, były typowane na podstawie służbowych informacji.
Podejrzewani o oszustwa policjanci stracą pracę
Jeszcze nie ustalono, jak długo trwał cały proceder, ile osób zostało oszukanych oraz ile pieniędzy zostało skradzionych. Sprawą zajmuje się obecnie Prokuratura Okręgowa w Gliwicach i Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. – Nie ma zgody na to, aby osoby, które noszą mundur i mają stać na straży bezpieczeństwa, sami łamali prawo i przepisy. Na pewno dołożymy wszelkich starań, by żadna osoba, która brała udział w tym procederze, nie pozostała w służbie i nie pozostała bezkarna – przekazała Polsat News kom. Sabina Chyra-Giereś z KWP w Katowicach. W rozmowie z PAP, poinformowała z kolei, że policjanci zostali zawieszeni już w czynnościach służbowych i rozpoczęła się procedura wydalenia ich ze służby.