Zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie 14 marca, kierowca, u którego podczas kontroli drogowej wykryte zostanie półtora promila alkoholu i więcej traci samochód. W takich przypadkach policja ma obowiązek zabezpieczenia samochodu, o którego dalszym losie ma zadecydować sąd. Do pierwszego przypadku konfiskaty pojazdu doszło w Krotoszynie w dniu wprowadzenia przepisów. Tam funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd 46-latka, który wydmuchał 3,2 promila alkoholu.
Policja musiała oddać pojazd, który skonfiskowała pijanemu kierowcy
Pijany mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego został zatrzymany przez policję, a jego auto policja zabezpieczyła a strzeżonym parkingu. – Będziemy uruchamiać procedurę związaną z konfiskatą tego auta – powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik Wielkopolskiej Policji cytowany przez portal BRD24.
Jak się okazało, już następnego dnia (15 marca) policjanci zmuszeni byli oddać samochód. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal powodem takiej decyzji policji jest brak przepisów wykonawczych do ustawy, które powinny określać, co dzieje się ze skonfiskowanym pojazdem do momentu orzeczenia przez sąd jego przypadku i wystawieniem na licytację przez urząd skarbowy.
Zatrzymany pojazd został wydany „osobie godnej zaufania”
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez wielkopolską policję, decyzja o zwrocie pojazdu została podjęta, aby parkowanie samochodu do czasu zakończenia procedury nie generowało kosztów Skarbu Państwa. Pojazd został przekazany „osobie godnej zaufania”. – Osoba, której ten samochód został przekazany, została zobowiązana do utrzymania tego samochodu w należytym stanie i przedstawienia go na każde żądanie czy to policji prokuratury lub sądu. Sam kierowca oczywiście nie może korzystać z tego auta w żaden możliwy sposób – podkreślił Andrzej Borowiak.