Włoscy policjanci pomogli kierowcy ciężarówki z Polski, który zemdlał w swoim pojeździe. Do zdarzenia doszło na 256. kilometrze autostrady A1 w okolicy Bolonii we Włoszech.
Włochy. Nieprzytomny Polak znaleziony przy autostradzie
Patrol policji zauważył samochód ciężarowy z włączonymi światłami, stojący zaparkowany na stanowisku przy autostradzie. Funkcjonariusze zdziwieni włączonym klaksonem, podeszli do auta i poprosili kierowcę o otwarcie, uderzając w kabinę.
Nie otrzymali odpowiedzi, nie widzieli też kierowcy za szybą na przednich fotelach. Jak zrelacjonowali „Bologna Today”, mężczyzny nie było także na pobliskiej stacji benzynowej oraz pobliskim barze. Postanowili zatem wezwać straż pożarną i karetkę pogotowia.
Nieprzytomny Polak w ciężarówce. Miał udar
Po dotarciu na miejsce strażacy weszli do środka pojazdu, gdzie był nieprzytomny 54-letni Polak. Znajdował się w łóżku w tylnej części kabiny.
Mężczyzna został niezwłocznie przetransportowany do szpitala w Borgo San Lorenzo na badania lekarskie. Wykazały one, że nasz rodak doznał udaru mózgu, który był powodem zemdlenia.