– Mówcie to swoim przyjaciołom i znajomym: to są więźniowie polityczni. Nie dajcie sobie wmówić, że ta sprawa nie jest sprawą polityczną. Czy widzieliście taką obławę, jaka miała miejsce w Warszawie na naszych posłów? W każdej innej sytuacji policja działa w całkowicie inny sposób. To nie była normalna sytuacja, to była obława polityczna, to akt zemsty, w ramach którego najpierw był drakoński wyrok, którego nie uznajemy, bo wcześniej było prawo łaski prezydenta – mówił były wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker podczas sobotniej wieczornej manifestacji w Przytułach Starych, gdzie wyrok odsiaduje Maciej Wąsik. Wydarzenie transmitowała TV Republika.
– To, co dzieje się w zakładach karnych, ich zdrowie i stan psychiczny, idą na konto polityczne ministra sprawiedliwości. W jego rękach jest los parlamentarzystów, którzy przebywają w zakładach karnych. (…) Każdy dzień, w którym nasi koledzy podejmują głodówkę, jest hańbą dla Rzeczpospolitej, jest hańbą dla rządzących – dodał.
– Maćku, nie odpuścimy! – skandowała posłanka PiS Joanna Lichocka. – Nie zgadzamy się na Polskę niedemokratyczną, rządy bezprawia. Będziemy walczyć o uwolnienie Maćka i Mariusza, by Polska wolna i sprawiedliwa, a nie opanowana przez szajkę, która zachowuje się jak zorganizowana grupa przestępczą, łamiąc codziennie od 13 grudnia prawo – powiedziała. – Będziemy tutaj codziennie, dopóki Mariusz i Maciej nie odzyskają wolności – zadeklarowała.
Manifestacja solidarności wobec Mariusza Kamińskiego zorganizowano również przed zakładem karnym w Radomiu. – Od pierwszego dnia rozpoczął protest głodowy. (…) Zapytałam na spotkaniu z panem prokuratorem generalnym o parametry życiowe i czy są mierzone stale. Zapewniono mnie, że tak i jeżeli będzie zagrożone jego życie, to ma zapewnioną opiekę lekarską – mówiła małżonka polityka Barbara Kamińska w rozmowie z TV Republika. Dodała, że w celi, w której przebywa jej mąż, było zimno i musiał założyć kurtkę.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik w zakładach karnych
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zostali w grudniu skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za działania operacyjne w związku z tak zwaną aferą gruntową. Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński kwestionowali orzeczenie, powołując się na wydane w 2015 roku prezydenckie ułaskawienie. Zostali zatrzymani we wtorek wieczorem podczas pobytu w Pałacu Prezydenckim. W czwartek trafili do dwóch osobnych zakładów karnych na Mazowszu.
W czwartek prezydent Andrzej Duda poinformował o wszczęciu procedury ułaskawieniowej wobec polityków Prawa i Sprawiedliwości, zwrócił się też do prokuratora generalnego, by na czas postępowania zwolnił polityków z aresztu. Prezydent mógł ułaskawić polityków natychmiastowo na podstawie art. 193 Konstytucji, zdecydował się jednak na dłuższą drogę, opierającą się na Kodeksie postępowania karnego. Tym samym cała procedura może potrwać nawet kilka miesięcy.