W piątek 26 lipca austriacki dziennik „Der Kurier” poinformował, że pochodzący z warszawskiej archidiecezji 29-letni ksiądz został zatrzymany w środę w Waldviertel w Dolnej Austrii. Chodzi o złamanie ustawy antynarkotykowej. – Prokuratura w Krems wydała nakaz aresztowania – przekazał Stefan Pfandler, szef państwowej policji kryminalnej (Landeskriminalamt).
Austria. Polski ksiądz miał produkować narkotyki. Został aresztowany
W związku ze sprawą diecezja St. Pölten wydała oświadczenie. „Ksiądz z archidiecezji warszawskiej (Polska) został aresztowany w środę 24 lipca 2024 roku za przestępstwo. Według policji śledztwo nie zostało jeszcze zakończone, ale nie jest to przestępstwo seksualne. W tym samym dniu ksiądz został natychmiast zwolniony ze swoich obowiązków w diecezji St. Pölten i zakazano mu jakiejkolwiek pracy duszpasterskiej w diecezji. Ponieważ jest on kapłanem archidiecezji warszawskiej, właściwy arcybiskup został natychmiast poinformowany i podejmie dalsze kroki. Diecezja St. Pölten ściśle współpracuje z organami śledczymi w celu pełnego wyjaśnienia przestępstwa” – czytamy w komunikacie. Ksiądz pracował w diecezji St. Pölten od 2021 roku.
Sprawa aresztowania polskiego księdza. Rzecznik archidiecezji warszawskiej komentuje
Rzecznik arcybiskupa metropolity warszawskiego i archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński, cytowany przez TVN24, potwierdził, że polska archidiecezja otrzymała informację o aresztowaniu księdza. Śliwiński przekazał jedynie, że „wkrótce, w porozumieniu z diecezją w St. Pölten, zostaną podjęte konieczne prawno-kanoniczne działania w tej sprawie”. Według „Der Kurier” ksiądz miał produkować i dystrybuować twarde narkotyki. „Krążą pogłoski, że duchowny sam był producentem” – czytamy. Policja nie podała, o jakie dokładnie narkotyki chodzi.