Paweł Wąsek to jeden z tych skoczków, o których przed laty mówiło się, iż będzie godnym następcą Kamila Stocha, Piotra Żyły czy Dawida Kubackiego. Na ten poziom jednak nigdy nie wskoczył i raczej nie stanie się to w najbliższej przyszłości, skoro 24-latek został przesunięty do kadry B.
Kryzys Pawła Wąska
Thomas Thurnbichler podjął taką decyzję po zawodach w Lake Placid, gdzie biało-czerwony prezentował się wyjątkowo słabo. O ile jeszcze 34. miejsce w pierwszym konkursie indywidualnym da się zrozumieć, o tyle to, jak wyglądał drugi występ Wąska, jest przesadą jak na poziom Pucharu Świata. W niedzielę oddał on skok na 86 metrów, za co otrzymał ocenę 49,9. Zajął tym samym ostatnie miejsce z dużą stratę do 49. Deana Deckera.
Austriacki szkoleniowiec stwierdził więc, że nie ma na co czekać – zawodnika nie należy skreślać, ale dla wszystkich będzie lepiej, jeśli na razie zejdzie o poziom niżej. Dlatego niedawno dowiedzieliśmy się, że do Sapporo zamiast Wąska poleci inny zawodnik, z kadry B. Kazimierz Długopolski uważa, iż 24-latek już wcześniej powinien trafić do drugiej drużyny, konkretnie po zawodach w Willingen.
– Mam wątpliwości, czy Paweł w niedługim czasie odzyska formę – stwierdził ekspert w rozmowie ze „Sportowymi Faktami”. Według niego jest mała szansa na to, byśmy zobaczyli dobre skoki tego zawodnika jeszcze w sezonie 2023/24.
Wyniki Pawła Wąska w Pucharze Świata 2023/24
- Ruka – 34. i 35. miejsce
- Lillhammer – 23. miejsce i dyskwalifikacja
- Klingenthal – 41. i 37. miejsce
- Engelberg – 36. i 36. miejsce
- Oberstdorf – 35. miejsce
- Innsbruck – 29. miejsce
- Bischofshofen – 18. miejsce
- Wisła – 21. miejsce
- Zakopane – 22. miejsce
- Bad Mitterndorf – 29. i 28. miejsce (MŚ w lotach)
- Lake Placid – 34. i 50. miejsce
W obecnym sezonie Paweł Wąsek ani razu nie wziął udziału w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Te w weekend 17-18 lutego będą dla niego pierwszymi w trwającej wciąż edycji.