Ten czubek na głowie to w ogóle znak rozpoznawczy skowronków, ale akurat dzierlatka ma czub niezwykle wyraźny. Stroszy go często, przez to może się wydawać napastnikom większa i groźniejsza. W odróżnieniu od innych skowronków jednak u niej czub jest sterczący nawet wtedy, gdy ptak nie jest podekscytowany i nie przeprowadza pokazu. Ot, dzierlatka po prostu taką ma „fryzurę”.

Bo ona także jest skowronkiem, o czym nie wszyscy wiedzą. Mamy ich w Polsce całkiem sporo, z czego trzy to gatunki lęgowe: skowronek zwyczajny, inaczej rolak, który swoim śpiewem, lotem i zawisaniem nad polami najbardziej kojarzy się z hasłem „skowronek”, ale także lerka, czyli skowronek borowy i właśnie dzierlatka, zwana inaczej pośmieciuszką.

Dzierlatki to także skowronki. Skowronki nieużytkówBrian Bevan / ardea.comEast News

Bo grzebie w śmieciach? Otóż w tym stwierdzeniu jest dużo prawdy. Co więcej, pozwala ono zrozumieć, co teraz dzieje się z dzierlatką w naszym kraju. A jest to sytuacja dosyć ciekawa, zważywszy na konfrontację ze skowronkiem zwyczajnym.

Ze skowronkiem w Polsce jest coraz gorzej

Nie było przez lata wsi w Polsce, nie było pola wiosną i latem bez śpiewu skowronka i jego popisów w przestworzach. To jest tak charakterystyczne, że aż urosło do miana symbolu, a skowronek zwyczajny był najliczniejszym polskim ptakiem, przebijającym liczebnością wróble, sikory, zięby. I teraz okazuje się, że skowronek – przez lata najliczniejszy polski ptak stracił już to miano.

Skowronek zwyczajny potrzebuje pólFrederic DesmetteEast News

Jeszcze w 2012 roku liczbę par tego ptaka oceniano w Polsce na 11-13 milionów. Dla porównania: wróbli domowych, które uważa się zwyczajowo za ptaki najpospolitsze (zupełnie niesłusznie), mieliśmy 7 mln par, zięb – niecałe 9 mln par, na tyle oceniała je Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. W przypadku żadnego innego polskiego ptaka, poza skowronkiem zwyczajnym, liczebność nie przekraczała liczebności 10 mln par. Dzisiaj skowronków jest znacznie mniej, znacznie poniżej 10 milionów par i liczba ta na dodatek spada. Źle działają na nie bowiem zmiany zachodzące w środowisku, w krajobrazie rolniczym. Wszystkie drobne ptaki tego środowiska cierpią i giną, wśród nich skowronek.

Tymczasem dzierlatka – przeciwnie. Jej liczba rośnie, co wynika z Monitoringu Ptaków Polski. Rośnie jednak głównie w jednym rejonie Polski, słynącym z rozbudowanego rolnictwa. To Wielkopolska.

Jak podaje OTOP (Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków): „Ostatnie lata przyniosły istotny wzrost liczebności dzierlatki, jak wykazał Monitoring Pospolitych Ptaków Lęgowych. Szczegółowa analiza trendów tego gatunku wskazuje, że wzrost liczebności populacji zauważalny jest głównie w Wielkopolsce, podczas gdy w innych regionach Polski liczebność spada. Wielkopolska jest kluczowym obszarem występowania dzierlatki w Polsce. Według publikacji, która ukazała się w zeszłym roku na łamach Ornis Polonica, populacja dzierlatki w Wielkopolsce wynosi około 32 800 par.”

Dzierlatka nigdy nie była tak liczna jak skowronek zwyczajny, więc to sporo. W każdym razie większość tych ptaków w Polsce. Ich liczba wzrasta, co zastanawia. Jak to się dzieje, że skowronek zwyczajny obrywa, a jego bliska krewniaczka dzierlatka ma się tak dobrze?

Dzierlatka ma charakterystyczny czubekaoc61123RF/PICSEL

Dzierlatki zaczęły grzebać w śmieciach

Wróćmy do nazwy pośmieciuszka, która wskazuje na to, że dzierlatka żyje tam, gdzie śmieci. Precyzyjniej mówiąc, nieużytki. Ten ptak nie trzymał się tak ściśle pól jak skowronek zwyczajny. Raczej wybierał otwarte, suche tereny z nieurodzajną glebą, piaskiem, czyli właśnie nieużytki. To obszary, na których często ludzie pobudowali w ostatnich latach nowe rzeczy np. osiedla i blokowiska. To jednak dzierlatce nie przeszkadza, przeciwnie – przystosowała się.

Dzisiaj jest mieszkanką blokowisk z dużymi trawnikami, miejsc zniszczonych przez przemysł, skrajów dróg, wysypisk śmieci i gruzu, placów i składnic przemysłowych, nasypów kolejowych i tego typu terenów. – Także autostrad, parkingów, stacji benzynowych – dodaje prof. Piotr Tryjanowski. – Tam naprawdę sporo dzierlatek. Południe Wielkopolski, od Kościana po Rawicz to niemal ich zagłębie.

Dzierlatka szuka pokarmu tylko na ziemi. Tu sfotografowana w IndiachWikimedia Commons

Stacje benzynowe są dzisiaj dość niecodziennym eldorado dzierlatek. One także budowane były głównie na terenach dawnych nieużytków, dość odludnych i położonych na słabych glebach, rzecz jasna – blisko dróg. Dzierlatki nie opuściły tych obszarów. Stacje benzynowe stały się ich nowym biotopem. Bardzo często można je spotkać koło dystrybutorów, zwłaszcza w Wielkopolsce.

To ptak wszystkożerny. Zbiera nasiona i owoce, ale także owady i ich larwy (zwłaszcza owady naziemne, słabiej latające, bo dzierlatka nie poluje w locie), pająki, dżdżownice i inne drobne zwierzęta. Teraz, na stacjach benzynowych zaczęła zbierać także odpadki, okruchy, to wszystko, co znajdzie tam po ludzkich wizytach.

Stała się pośmieciuszką w pełni tego słowa znaczeniu.

Czy znasz ptaki Polski? Wydaje się, że nic prostszego, a jednak… sprawdźmy [QUIZ]

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version