W poniedziałkowym programie „Kropka nad i” emitowanym na antenie TVN24 gościem Moniki Olejnik był Włodzimierz Czarzasty. Prowadząca jednak zamiast wicemarszałek Sejmu przywitała Włodzimierza Cimoszewicza. 

Zobacz wideo
Szokujące zachowanie Morawieckiego. Przeklął na spotkaniu. „J***ć PiS”

Wpadka Moniki Olejnik. Nie mogła uwierzyć w to co powiedziała

– Monika Olejnik. „Kropka nad i”, witam w wolnych mediach. – rozpoczęła jak zwykle swój program prowadząca. W trakcie przedstawienia gościa doszło jednak do zaskakującej pomyłki. – Moim gościem jest Włodzimierz Cimoszewicz, wicemarszałek Sejmu – powiedziała Olejnik. Dziennikarka zdawała się być zaskoczona tym, co kilka sekund wcześniej padło na antenie.

Natychmiast jednak dostrzegła swój błąd i zreflektowała się przed widzami oraz swoim gościem. – Przepraszam bardzo. Co ja powiedziałam? Monika Olejnik. „Kropka nad i” witam w wolnych mediach. A moim gościem jest Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu – poprawiła dziennikarka. – Przepraszam. Mam dzisiaj straszny ból głowy, potworny. Mam nadzieję, że pan mi pomoże – tłumaczyła się Olejnik. 

Rozbawiony Czarzasty odpowiada dziennikarce: „Jeszcze trochę muszę popracować”

Włodzimierz Czarzasty zdawał się nie przejmować pomyłką dziennikarki i do całej sytuacji podszedł z humorem. – Dzień dobry, dobry wieczór – przywitał się z widzami wicemarszałek Sejmu. – Ja chciałem pani powiedzieć, że jeszcze trochę muszę popracować, żeby zarobić na tak dobre nazwisko jak Cimoszewicz – przyznał jeden z liderów Lewicy. Olejnik natychmiast podchwyciła tę kwestię i zaczęła wyliczać piastowane przez Cimoszewicza stanowiska. – Żeby być premier, marszałkiem, ministrem spraw zagranicznych, ministrem sprawiedliwości. Wielki szacunek – skwitowała, po czym przeszła już do właściwej części programu i zadawania pytań swojemu gościowi. 

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version