Wraz z początkiem 2025 roku wiek emerytalny w Portugalii wzrośnie do 66 lat i 7 miesięcy, co oznacza, że obywatele będą pracować dłużej o trzy miesiące dłużej niż obecnie. Na tym nie koniec, bowiem – jak poinformował pod koniec listopada szef portugalskiego rządu Luis Montenegro – w planach są kolejne zmiany. Zakładają one, że w 2026 roku wiek emerytalny osiągnie poziom 66 lat i 9 miesięcy. Rządzący podkreślają jednak, że prognozy dotyczące 2026 roku mają charakter wstępny i zostały opracowane we współpracy z Narodowym Instytutem Statystycznym. Uwzględniają one m.in. wydłużającą się średnią długość życia Portugalczyków.
Portugalia podnosi wiek emerytalny. Pójdziemy w jej ślady?
Powiązanie wieku emerytalnego z przewidywaną długością życia mieli rekomendować polskim władzom przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), którzy w listopadzie złożyli wizytę w naszym kraju. W praktyce oznaczałoby to podniesienie wieku emerytalnego i miałoby być odpowiedzią na starzejący się świat.
Z danych, które przytacza portal Money.pl wynika, że w 1950 roku zaledwie 8 proc. osób w Europie i Ameryce Północnej miało 65 lat i więcej. Obecnie odsetek ten wynosi niemal 20 proc. Wpływa na to nie tylko kryzys demograficzny i mała liczba urodzeń, ale też rosnąca długość życia.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że w 2023 roku przeciętne trwanie życia mężczyzn w Polsce wyniosło 74,7 roku, natomiast kobiet 82 lata.
Powiązanie wieku emerytalnego z prognozowaną długością życia wprowadziło kilka europejskich państw. Mechanizm ten funkcjonuje m.in. w Wielkiej Brytanii, Portugalii, Holandii, Włoszech czy sąsiedniej Słowacji, gdzie pracujący będą mogli przejść na emeryturę niedługo przez 70-tką.