Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik 7 lutego przyszli w asyście innych politykw Prawa i Sprawiedliwości pod budynek Sejmu, co doprowadziło do przepychanek z funkcjonariuszami Straży Marszałkowskiej. Poseł PiS Robert Telus odniósł się do tego incydentu. Były minister rolnictwa przyznał, że „ma moralnego kaca” po szturmie na Sejm. Telus powiedział też, dlaczego Kamiski i Wsik pojawili się w pobliżu gmachu parlamentu.

Zobacz wideo
Byliśmy z kamerą podczas szturmu na Sejm. Zobaczcie, jak naprawdę to wyglądało

Szturm polityków PiS na Sejm. Robert Telus: Stojąc przed strażnikami, czułem wstyd

Robert Telus opisał wydarzenia z udziałem polityków PiS i funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej 9 lutego w programie „Gość Radia ZET”. – Ja, stojąc przed tymi strażnikami, czułem wstyd. Oni z jednej strony, my z drugiej. Redaktorzy naciskający. Tam zabrakło kilku strażników, którzy odsunęliby od nas dziennikarzy i nie byłoby żadnego problemu – stwierdził Telus. Poseł zapewnił, że celem polityków PiS wcale nie było wprowadzenie Mariusza Kamiskiego i Macieja Wąsika do budynku Sejmu.

– Winna jest psychologia tłumu z każdej strony. Redaktorzy chcieli być jak najbliżej i robić zdjęcia. Niejeden uderzył kamerą posła czy nawet strażnika. To nie powinno się zdarzyć i to nie było zamysłem. Nie chcieliśmy wprowadzać Kamiskiego i Wsika siłą – powiedział Robert Telus.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik pojawili się przed Sejmem. Telus: Chodziło o dowody na działanie Hołowni

Robert Telus podkreślił, że za doprowadzenie do przepychanek pod Sejmem odpowiedzialni są wszyscy uczestnicy tego zdarzenia. – Mam żal do wszystkich, którzy tam byli, do siebie też – przyznał były minister rolnictwa. Robert Telus powiedział, że Kamiński i Wąsik pojawili się przed budynkiem Sejmu po to, aby uzyskać „dowody”, że chcieli wejść do gmachu, ale marszałek Szymon Hołownia im na to nie pozwolił.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version