Poseł PiS Jan Kanthak opublikował w czwartek wideo nagrane przed stacją benzynową Orlenu, na którym ogłasza, że pije właśnie „jeden z ostatnich łyków kawy” zakupionej u paliwowego giganta. – Nie dlatego, że jest obrzydliwa. Wręcz przeciwnie, bardzo lubię kawę na Orlenie, ale rząd Tuska planuje spłacić dług wobec Jurasa Owsiaka. Wiecie, tego od „siema” i „róbta co chceta” – stwierdził.
Jak dodał, „każda złotówka od kawy będzie przekazana dla pana Owsiaka”. – Zawsze miałem ambiwalentny do niego (szefa WOŚP – red.) stosunek, no bo z jednej strony działa niby charytatywnie, a z drugiej strony jest, jaki jest. Ale po tym, jak wyglądała kampania parlamentarna i po tych bilbordach „pokonamy to zło”, w domyśle PiS, ale małymi literkami „sepsa” i po tym, jak Tusk spłaca teraz te długi, tu dając niby na powodzian, a naprawdę na Owsiaka, to jest moja ostatnia kawa – mówi.
Jan Kanthak wylewa kawę z Orlenu. Odpowiada mu Jerzy Owsiak
Na filmie polityk wylewa następnie niedopity napój i odchodzi. Na zachowanie Kanthaka zareagował niejako wywołany „do tablicy” Owsiak, publikując w sieci „gorącą prośbę do wszystkich ludzi związanych z onkologią i hematologią dziecięcą – lekarzy, pielęgniarek, pielęgniarzy, laborantów, ratowników medycznych, rehabilitantów, pracowników szpitali, laboratoriów, karetek pogotowia”.
„Aby, kiedy zgłosi się do Was ten Pan, który ostentacyjnie wylał kawę wzmacniającą finał WOŚP, przeznaczony onkologii i hematologii dziecięcej, nigdy nie mieć wobec niego nawet jednego grama złości, niechęci. Aby w żaden sposób, nawet najmniejszy, gram focha nie był skierowany w jego stronę i w stronę jego dzieci, czy kogokolwiek z kim się ten Pan pojawi się przed Wami. Nasza pomoc skierowana jest do wszystkich, którzy tej pomocy potrzebują” – stwierdził lider WOŚP.
Podkreślił, iż finałowe zbiórki Orkiestry „nigdy nikogo nie wykluczały”. „I kiedy ktoś zbiórkę organizował, i kiedy ktoś będzie chciał skorzystać z jej efektów. A tak przy okazji, czy wylewając kawę, posprzątał Pan po sobie?” – zapytał Kanthaka.
Orlen razem z WOŚP. „Nie mogło nas zabraknąć”
W komunikacie Orlenu czytamy, że spółka przez cały styczeń 2025 roku na swoich stacjach paliw umożliwi wsparcie zbiórki WOŚP. Pieniądze będzie można wrzucić do skarbonek ustawionych przy kasach.
„Nie mogło nas tutaj zabraknąć. Realizujemy różne programy i projekty, które wspierają aktywność i rozwój młodego pokolenia, ale nie możemy zapomnieć o dzieciach, które mierzą się z najpoważniejszym wyzwaniem: ciężką chorobą. Mamy nadzieję, że dzięki sprzętowi medycznemu, który zostanie kupiony za zebrane podczas zbliżającego się Finału pieniądze, codzienność dzieci, ich rodziców oraz lekarzy stanie się choć trochę łatwiejsza i pozwoli tym małym bohaterom powrócić do zdrowia” – uznał Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu, cytowany w oświadczeniu.
Informację, że złotówka od każdej sprzedanej na Orlenie kawy trafi na konto WOŚP, podał Piotr Nisztor z Telewizji Republika. „Pod koniec listopada Orlen podpisał umowę na sponsoring trzech najbliższych finałów WOŚP. Z nieoficjalnych informacji wynika, że łączna wartość kontraktu to ok. 3,9 mln zł. Do tego od stycznia 2025 r. od każdej sprzedanej przez Orlen kawy co najmniej 1 zł trafi na WOŚP” – napisał na platformie X.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!