„Trzymajcie się z daleka od klifów” – apelują władze hrabstwa Devon, położonego na południowym zachodzie Anglii.
Ponad tydzień temu zawaliły się tony piaskowca, z którego składają się klify Sidmouth. Szacuje się, że powstały 185 milionów lat temu. Teraz położone w pobliżu domu znalazły się niebezpiecznie blisko urwiska. Od 120-metrowej przepaści dzieli je zaledwie 10 metrów.
„Osuwiska to nieprzewidywalne zdarzenia, następujące bez ostrzeżenia i mogące spowodować poważne obrażenia lub śmierć – czytamy w komunikacie służb hrabstwa. Władze ograniczyły dostęp do popularnych wśród turystów klifów Sidmouth.
Anglia. „To jeszcze nie koniec”. Przepaść „zbliża się” do zabudowań
Także miejscowym plażowiczom zaleca się, by trzymali się z daleka od plaży Jacob’s Ladder u podnóża klifów. Szczególną uwagę powinno zwrócić świeże osuwisko lub woda spływająca z klifów – świadczy to, iż piaskowiec jest osłabiony i grozi kolejnym zawaleniem. „W razie wątpliwości nie przechodź pod klifami ani w ich pobliżu” – ostrzegają władze Devon.
Do zawalenia się klifów Sidmouth dochodziło już wcześniej – w 2020, 2022 i 2023 roku, jednak ostatnie osuwisko było prawdopodobnie masywniejsze od poprzednio odnotowanych.
– Było (osuwisko – red.) największe, jakie widziałem tutaj przez 35 lat życia. Ogromne, ale to jeszcze nie koniec – ocenił Ian Hosker, który dokumentuje skutki zawalenia się klifów Sidmouth.
Źródło: „The Guardian”
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!