Zwolnienie lekarskie wystawiane jest w sytuacji, w której pracownik nie jest zdolny do pracy. Lekarz może zdecydować o wystawieniu zwolnienia, gdy pracownik zachoruje albo będzie świadczył opiekę nad chorym członkiem rodziny (np. dzieckiem). Co się dzieje jednak w sytuacji, w której pracownik czuje się lepiej i chce podjąć pracę? Czy jest to dopuszczalne prawnie?
Czym jest zwolnienie lekarskie?
Zwolnienie lekarskie to dokument wystawiony zgodnie z wzorem ZUS, zwykle w formie elektronicznej. Określa on w jakim terminie i z jakiego powodu pracownik nie jest zdolny do pracy. L4 może być wystawione maksymalnie do trzech dni wstecz przed pojawieniem się u lekarza.
W czasie zwolnienia lekarskiego pracownik otrzymuje 80 procent podstawy wymiaru wynagrodzenia. Wyjątkiem są jedynie kobiety w ciąży, którym przysługuje 100 procent podstawy wymiaru wynagrodzenia.
Czy na L4 można pracować?
Pracownik sam nie może skrócić zwolnienia lekarskiego. Jeśli będzie chciał wrócić do pracy wcześniej, bo poczuje się lepiej albo nie będzie musiał już opiekować się dzieckiem, musi udać się do lekarza i poprosić o skrócenie L4. Pracownik nie jest uprawniony do tego, by samodzielnie podejmować decyzję o powrocie do pracy.
Zwolnienie lekarskie a praca zdalna
Niestety, to oznacza, że pracownik na L4 nie może podjąć żadnej pracy, również zdalnej. Mimo że fizycznie dalej będzie obecny w domu, to nie powinien wykonywać żadnych obowiązków służbowych. Nie ma od tego wyjątków – zwolnienie chorobowe to czas na regenerację organizmu i powrót do pełni sił.
Co grozi za pracę na L4?
Jeśli pracownik zdecyduje się, choćby częściowo, wrócić do wykonywania obowiązków służbowych, może ponieść za to konsekwencje. Jak mówi art. 17 § 1 ustawy chorobowej, ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową traci prawo do zasiłku chorobowego. Oznacza to, że jeśli naruszy zasady zwolnienia lekarskiego i wcześniej wróci do pracy, nie będzie należał mu się za ten okres zasiłek chorobowy.
Konsekwencję wcześniejszego powrotu do pracy może ponieść także pracodawca, który nie powinien dopuścić do takiej sytuacji. Zgodnie z przepisami BHP, pracodawca może zapłacić grzywnę – i to niemałą. Kary sięgają nawet 30 tysięcy złotych.