Pierwszy krok w stronę awansu do Euro 2024 ze ścieżki barażowej został wykonany. Biało-czerwoni zrobili to, co do nich należało, czyli nie dali żadnych szans reprezentacji Estonii, wygrywając na PGE Narodowym 5:1. Właściwie jedynym minusem jest stracona bramka, bo przeciwnicy wykorzystali swoją jedyną okazję na strzelenie gola. Warto podkreślić, że na stadionie było obecnych ponad 50 tysięcy kibiców, co przecież nie musiało być takie oczywiste wobec ubiegłorocznego kryzysu kadry.
Kulesza docenił kibiców
Na platformie X po spotkaniu z Estonią głos zabrał Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. W swoim wpisie poświęcił nieco miejsca właśnie kibicom, którzy zostali z kadrą, mimo fatalnych wyników i braku awansu na Euro z rozgrywek grupowych.
„Dziękuję przede wszystkim kibicom. Jesteście z drużyną na dobre i złe. Udowodniliście, że kibicem się jest, a nie bywa. Ponieśliście dziś tę drużynę do pewnej wygranej. Gratuluję drużynie, selekcjonerowi oraz całemu sztabowi. Kibice zasłużyli, aby trochę poświętować a my wracamy do pracy, żeby zadbać o każdy detal organizacyjny przed finałem baraży. Misja w połowie wykonana. Gramy dalej!” – czytamy na profilu Kuleszy.
Walia rywalem reprezentacji Polski
W finale baraży podopieczni Michała Probierza zagrają na wyjeździe z Walią. To ekipa, która w półfinale rozprawiła się wysoko z Finlandią 4:1. To tylko pokazuje, jak groźni potrafią być Walijczycy, choć przeszłość pokazuje, że są do pokonania także na swoim terenie. Przypomnijmy, że jeszcze nie tak dawno wygrywaliśmy z nimi w Lidze Narodów 1:0 po bramce Karola Świderskiego. Pozostaje mieć nadzieję, że biało-czerwoni podtrzymają skuteczność ze starcia z Estonią i wyszarpią awans na turniej w Niemczech.
Mecz Walia – Polska odbędzie się we wtorek, 26 marca. Początek o godzinie 20:45.