Prezydent Duda postanowił obszernie omówić zagadnienie ułaskawień i swojego do nich podejścia. Jak twierdził, uważnie przygląda się każdemu takiemu przypadkowi przed podjęciem decyzji. – Poza kryteriami o charakterze obiektywnym, kieruję się też własnym wyczuciem sprawy. Po prostu czytam akta bardzo wnikliwie, analizuję sprawy ułaskawieniowe. Każdą badam odrębnie, nad każdą głęboko się pochylam – zapewniał.
Prezydent Duda o sprawie Ogórek i Ziemkiewicza
– Proszę mi wierzyć, że wnikliwie analizuję każdą taką sprawę. I to nie raz. Z reguły kilka razy, nim zdecyduję się na skorzystanie – wobec tej czy innej osoby – z prawa łaski. Robię to, żeby sprawę dobrze poznać, by przemyśleć wszystkie jej aspekty. To nie jest dla mnie prosta czynność, jak może wydawać się. Dlatego znacznie rzadziej od moich poprzedników stosuję prawo łaski – przekonywał.
Andrzej Duda odniósł się do sprawy Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza, skazanych za zniesławienie z art. 212 Kodeksu karnego. Podkreślał, że powinien on obejmować wyłącznie sprawy drastyczne. – Uważam, że się go nadużywa. Między innymi z tego powodu zdecydowałem się na zastosowanie prawa łaski wobec tych osób skazanych z art. 212 – przyznał.
Andrzej Duda o Kamińskim i Wąsiku
W tej tematyce nie mogło zabraknąć pytania o sprawę Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. – Apelowałem już do ministra Adama Bodnara, bo stworzyłem mu ku temu warunki, by przerwał obu panom odbywanie kary pozbawienia wolności. Niestety, nie korzysta z tego. Jest to dla mnie bulwersujące. Uważam to za brutalne stawianie sprawy – komentował Duda.
Jak podkreślał, jego zdaniem pierwsze ułaskawienie obu polityków PiS jest cały czas w mocy. – W moim przekonaniu i w przekonaniu Trybunału Konstytucyjnego było dopuszczalne. Ale mnie przede wszystkim interesuje skuteczność. Choć od strony prawnej jest tu pewne ryzyko i mam świadomość, że zostanę przez nich właśnie zaatakowany. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby życie i zdrowie Mariusza Kamińskiego przede wszystkim nie ucierpiało – deklarował prezydent.
– Dzisiaj Mariusz Kamiński jest w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej, prowadzi cały czas strajk głodowy. Maciej Wąsik także prowadzi strajk głodowy. Chciałbym, żeby to zostało przerwane. Jeżeli może to zostać przerwane tylko i wyłącznie przez to, że ja ich ponownie po prostu ułaskawię, żeby po prostu ich ratować, to to zrobię.