Prezydent Słowacji o pokoju na Ukrainie: Konieczne ustępstwa terytorialne

Prezydent Słowacji powiedział też, że „zmiany terytorialne są znaczące” i że armia rosyjska z każdym dniem zyskuje coraz większą przewagę nad Ukrainą.

Powiedział również, że nie zgadza się z upoważnieniem prezydenta USA Joe Bidena dla Kijowa do użycia broni dalekiego zasięgu podczas przeprowadzania głębokich uderzeń na terytorium Rosji. Miał to argumentować wspólną granicą Słowacji z Ukrainą. Dodał, że gdyby broń dalekiego zasięgu została użyta w Kijowie, jej konsekwencje byłyby odczuwalne w jego kraju.

Jak donosi Kyiv Independent, w październiku Pellegrini wypowiadał się przeciwko przystąpieniu Ukrainy do NATO, mówiąc, że natychmiastowe przystąpienie jest „nierealne” w czasie wojny.

Słowacja udzieliła znaczącego wsparcia Ukrainie po tym, jak Rosja rozpoczęła pełną inwazję na ten kraj w lutym 2022 r. Przekazała Kijowowi ponad 700 mln dol. bezpośredniej pomocy wojskowej w ciągu pierwszych 19 miesięcy wojny.

Wsparcie to jednak osłabło. W ubiegłym roku premier Słowacji Robert Fico zobowiązał się do zaprzestania wysyłania pomocy wojskowej do Ukrainy, a w listopadzie 2023 r. słowacki rząd odrzucił pakiet pomocowy dla Kijowa o wartości 43 mln dol.

— Poprę zerową pomoc wojskową dla Ukrainy — powiedział Fico, dodając: — Natychmiastowe wstrzymanie operacji wojskowych jest najlepszym rozwiązaniem, jakie mamy dla Ukrainy. UE powinna zmienić się z dostawcy broni w mediatora.

Fico opowiedział się również przeciwko nałożeniu sankcji na Rosję. Pellegrini, sojusznik premiera, został wybrany na prezydenta Słowacji na początku tego roku. Wcześniej pełnił funkcję premiera Słowacji, ministra edukacji, nauki, badań i sportu oraz sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że będzie dążył do porozumienia z Rosją w sprawie zawieszenia broni. Jego warunkiem jest, że NATO zaakceptuje wniosek Kijowa o członkostwo, natomiast odzyskanie okupowanych terytoriów odbędzie się na drodze dyplomatycznej na późniejszym etapie.

Określił również, że zaproszenie do członkostwa w NATO będzie musiało uznawać międzynarodowo uznane granice Ukrainy, nawet jeśli część jej wschodnich terytoriów pozostanie pod rosyjską okupacją.

Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.