Zacharowa oświadczyła w czwartek, że amerykańska baza przeciwrakietowa w Polsce już dawno znalazła się wśród ewentualnych priorytetowych celów dla Rosji.
Jej zdaniem uruchomienie bazy „to kolejny jawnie prowokacyjny krok„, który „wpisuje się w wieloletnią destrukcyjną praktykę przybliżania infrastruktury wojskowej NATO do granic rosyjskich”.
Radosław Sikorski o słowach Marii Zacharowej. „Żadna nowość”
O te słowa pytany był w czwartek podczas briefingu w Chrzanowie szef polskiej dyplomacji. – Rosja ma około 6 tys. głowic atomowych, także ma dość na zniszczenie całej kuli ziemskiej parę razy z rzędu, więc to żadna nowość – powiedział Sikorski.
13 listopada w Redzikowie w województwie pomorskim odbyła się uroczystość otwarcia zarządzanej przez amerykańską marynarkę wojenną bazy, stanowiącej część amerykańskiej tzw. tarczy antyrakietowej, mającej chronić USA i ich europejskich sojuszników przed atakami pociskami balistycznymi, przede wszystkim z Iranu.
Oddanie bazy to jeden z ostatnich kroków w ramach realizowanego od lat amerykańskiego programu European Phased Adaptive Approach (EPAA), który stanowi amerykański wkład w zintegrowany system obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO.