Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle notuje najgorszy sezon od wielu lat. Klub, który przez ostatnie trzy lata nie schodził z najwyższego stopnia podium Ligi Mistrzów, a także co roku występował w finałach PlusLigi, w tym sezonie mozolnie walczy o załapanie się do strefy play-off. Przez słabe wyniki zespół nie zakwalifikował się do Pucharu Polski, a także wcześnie odpadł z Champions League.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle drży o play-offy
Jeśli w poprzednich latach można było zastanawiać się, z której pozycji ZAKSA przystąpi do play-offów. Tym razem kibice zastanawiają się, czy w ogóle ujrzą kędzierzynian w kolejnej fazie. Zespół Adama Swaczyny, który przejął zespół po Tuomasie Sammelvuo obecnie plasuje się na dziewiątej pozycji, pierwszej poza strefą play-off. Poza czołową ósemkę zrzuciła ich PSG Stal Nysa.
Lokalny rywal Koziołków w piątek pokonał w mocno wypełnionej ERGO Arenie Trefl Gdańsk 3:1. Faworytem spotkania byli gospodarze, za którymi poza kibicami (tego dnia klub organizował „Mecz Kaszubski”) stała również pozycja w tabeli. Mimo to siatkarze Daniela Plińskiego nie przestraszyli się i nawet po porażce w pierwszym secie wciąż walczyli o triumf.
Ich wysiłek został nagrodzony trzy sety później. Stal wygrała kolejne partie do 22 i dwa razy do 24, pokazując mocną wytrzymałość mentalną. Nagrodę dla najlepszego zawodnika spotkania otrzymał Argentyńczyk Nicolas Zerba. Środkowy zdobył 12 punktów dla swojej ekipy.
Walka o pierwszą ósemkę w PlusLidze
W okolicach ósmego miejsca w tabeli PlusLigi robi się nerwowo. Stal Nysa zajmuje siódme miejsce z 40 punktami. O „oczko” mniej ma Indykpol AZS Olsztyn, o dwa ZAKSA, a o cztery PGE GiEK Skra Bełchatów. Warto odnotować, iż z podanych zespołów nysanie mają rozegrany jeden mecz więcej.