Według prokuratury 32-letni obecnie Dalke skontaktował się w 2022 roku drogą mailową z osobą, która – jak przypuszczał – pracowała dla rosyjskiego rządu. W tych rozmowach tłumaczył, że do ujawnienia tajemnic państwowych skłoniły go m.in. „chęć doprowadzenia do zmian” i „zrównoważenia sytuacji na świecie” – czytamy na portalu CNN.
USA. Pracownik wywiadu miał współpracować z Rosją. W zamian za pieniądze
Były pracownik NSA przyznawał, że jest zadłużony. Jako dowód chęci dalszej współpracy Dalke wysłał domniemanemu rosyjskiemu agentowi fragmenty posiadanych dokumentów i zadeklarował, że ujawni wszystkie informacje w zamian za wynagrodzenie w wysokości 85 tys. dolarów.
Materiały, które udostępnił, zawierały wrażliwe dane dotyczące zdolności obronnych USA, ocenę zagrożenia dla jednego z krajów trzecich oraz informacje na temat amerykańskiego programu szyfrującego – przekazał CNN.
Próbował współpracować z Rosją. Wpadł w ręce służb specjalnych
Jak dodano, we wrześniu 2023 roku funkcjonariusz FBI poinstruował Dalke’a, żeby udał się na dworzec kolejowy w Denver i wysłał stamtąd pozostałe posiadane dokumenty, korzystając z bezpiecznego kanału łączności. Mężczyzna wykonał polecenie i chwilę później został zatrzymany przez FBI.
„Oskarżony, który złożył przysięgę, że będzie bronił naszego kraju, wierzył, że sprzedaje niejawne informacje dotyczące bezpieczeństwa narodowego rosyjskiemu agentowi, podczas gdy w rzeczywistości ujawnił się amerykańskim służbom specjalnym” – oznajmił w poniedziałkowym oświadczeniu prokurator generalny USA Merrick Garland.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!