– Wniosek w sprawie uchylenia immunitetu przygotował prokurator, który prowadzi tę sprawę – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Prowadzący sprawę prokurator współpracuje z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego w zakresie gromadzenia informacji na temat Tomasza Szmydta. Minister sprawiedliwości dodał, że wniosek powinien zostać złożony jak najszybciej i zgodnie z procedurami. Decyzję podejmie Sąd Dyscyplinarny przy Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

Zobacz wideo
Dariusz Joński o ucieczce polskiego sędziego na Białoruś

Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie udziału w działalności obcego wywiadu przez sędziego Tomasza Szmydta. Celem śledztwa – jak stwierdza prokuratura w komunikacie – jest ustalenie wszelkich okoliczności związanych z ewentualną współpracą sędziego z obcym wywiadem, w tym przede wszystkim zakres udzielanych wiadomości. Podczas postępowania będzie analizowana jego sytuacja majątkowa, osobista i zawodowa.

Szmydt deklaruje: Chciałbym się zająć polityką

Szmydt obecnie prowadzi tournee po mediach rosyjskich i białoruskich. Choć cały czas mówi po polsku, stosuje język znany z kremlowskiej propagandy – nie mówi Unia Europejska, a „eurosojuz” i nie wojna, a Operacja Specjalna. W rozmowie z Władimirem Sołowjowem w Rassija 1 mówił głównie o swojej niewinności i prześladowaniach za prorosyjskie i probiałoruskie poglądy. Z kolei w białoruskim oddziale radia Sputnik wypowiedział się na temat swoich planów na przyszłość. 

– W perspektywie chciałbym się zająć polityką, geopolityką, przybliżaniem niektórych mechanizmów działających na zachodzie. Mam wrażenie, że politycy polscy realizują nie interesy polskie, ale przede wszystkim amerykańskie i brytyjskie. Jest wiele sygnałów na to wskazujących, o tym warto mówić – zapowiadał.

Poruszył również temat swojej rodziny. – Można powiedzieć, że na szczęście wiele lat już jestem po rozwodzie. Żona żyje oddzielnie, dzieci oddzielnie i mam nadzieję, że są bezpieczne. Przez ostatnie cztery lata starałem się te kontakty ograniczyć dla ich bezpieczeństwa, chociaż serce bolało – twierdził sdzia.

Był też pytany o zmianę stosunku Polaków do Ukraińców. – Początkowo jak zaczęła się Specjalna Operacja wszyscy Polacy, nie rząd, tylko zwykli ludzie pomagali Ukraińcom. Polacy rozumieli, że Ukraińcy nie chcą walczyć z Rosjanami, że uciekają przed wojną, przed swoim rządem totalitarnym. W tej chwili to się zmieniło mocno. Widać Ukraińców, którzy są bardzo bogaci, jeżdżą ekskluzywnymi samochodami, chodzą po dyskotekach. Wchodzi biznes ukraiński i niszczy polski biznes, u nich są większe pieniądze, oligarchowie. To jest zagrożenie dla naszego polskiego biznesu. Kwestia chociażby produktów rolnych z Ukrainy, które bezcłowo wjeżdżają – to niszczy nasze rolnictwo, stąd były protesty rolnikw – relacjonował prowadzącemu. 

Prowadzący program zaczął w pewnym momencie z nostalgią wspominać serial „Czterej pancerni i pies”. – Duch braterstwa powróci i to między wszystkimi naszymi narodami słowiańskimi. Ale nie sam z siebie. Trzeba podejmować takie decyzje jak moja, żeby nad tym pracować – odparł Szmydt. Przekonywał również, że większość jego znajomych uważa politykę rządów i Tuska i Morawieckiego wobec Biaorusi „za głupotę, tylko nikt głośno tego nie mówi”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version