Z analizy przeprowadzonej przez UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupę BLIX wynika, że w całym 2024 roku sieci handlowe zrobiły o 12,5 proc. mniej promocji na masło niż w roku 2023. Autorzy analizy zwracają przy tym uwagę, że w zeszłym roku akcji rabatowych było o ponad 12 proc. więcej niż rok wcześniej.
Kto ograniczył promocje na masło?
Okazuje się, że promocje i akcje rabatowe najbardziej ograniczyły sieci typu cash & carry (spadek o 25 proc. rok do roku), supermarkety (o 24,6 proc.), a także hipermarkety (o 15,3 proc.). Za to dyskonty zrobiły ich więcej niż rok wcześniej (wzrost o 16,6 proc. rocznie).
– Formaty, operujące często na wyższych marżach, mogły bardziej odczuć presję inflacyjną i rosnące koszty operacyjne. To zmusiło je do ograniczenia liczby promocji na produkty o wysokiej rotacji, takie jak masło. Z kolei dyskonty, które bazują na wysokim wolumenie sprzedaży, mogły pozwolić sobie na intensyfikację promocji, by przyciągnąć wrażliwych cenowo klientów. Sieci convenience, choć w mniejszym stopniu zwiększyły promocje, starały się konkurować, oferując atrakcyjne warunki cenowe na produkty codziennej potrzeby, które przyciągają klientów z lokalnego otoczenia – komentuje Julita Pryzmont, współautorka raportu z Hiper-Com Poland.
Z analizy wynika, że na przestrzeni całego roku masło w sklepach podrożało średnio o 7,2 proc. rok do roku. Najbardziej było to widać w supermarketach (11,3 proc. w skali roku), sieciach cash & carry (9,9 proc.). Najmniejsze podwyżki dotyczyły dyskontów i hipermarketów (odpowiednio o 1,2 i 2,6 proc.).
– Wobec maślanej wojny dyskontów, sieci odpuściły sobie restrykcyjne podejście do ustalania ceny masła, bo przy niestabilnym rynku i tak by się tą ceną nie wyróżniły. Masło przestało ponadto być produktem, którego cenę regularną pamiętają konsumenci. Obecnie większość osób ma w pamięci koszt zakupu produktu w promocji. Zatem cena regularna idzie do góry, by odrobić marżę i zarobić na zrobienie promocji – tłumaczy Piotr Biela, współautor raportu z Grupy BLIX.
Kiedy ceny masła spadną?
Biela spodziewa się, że w tym roku ceny masła kształtować się będą na poziomie 9-11 zł, z zachowaniem promocji sięgających ok. 4,99 zł. Z kolei Julita Pryzmont przewiduje, że w 2025 roku ceny masła mogą być bardziej stabilne niż w zeszłym roku, choć wzrosty w pierwszych miesiącach są nadal prawdopodobne. Jest to związane z utrzymującym się wpływem inflacji, która nadal powoduje wzrost kosztów produkcji i logistyki. Jeśli presja inflacyjna nie ustąpi, ceny masła mogą wciąż rosnąć, choć tempo tych wzrostów prawdopodobnie będzie bardziej umiarkowane niż w 2024 roku.
– Średnia cena kostki masła o wadze 200g w 2025 roku prawdopodobnie wyniesie około 6,8-7 zł, przy założeniu umiarkowanego wzrostu kosztów i utrzymania wysokiej konkurencji między sieciami. Konsumenci powinni jednak przygotować się na znaczne zróżnicowanie cen w zależności od formatu sklepu oraz okresu roku. Stabilizacja cen może nastąpić dopiero w drugiej połowie roku, pod warunkiem że inflacja zacznie wyhamowywać, co wpłynęłoby na ograniczenie presji kosztowej w handlu detalicznym – podsumowuje ekspertka z Hiper-Com Poland.
Analitycy z UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX przeanalizowali ponad 5,2 tys. cen detalicznych masła (tj. regularnych oraz w promocjach). Pod uwagę wzięto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash&carry. Ceny przeliczono do wielkości standardowej na rynku kostki, tj. 200g.